Mam 20 lat i dosc dlugi zestaw chorob za soba.Zazwyczaj nie przewlekle i szybko zapominane.Ostatnio daje mi we znaki piekacy bol w okolicach serca ,wystepuja towarzyszaco spore trudnosci z oddychaniem ,zawroty glowy ,pulsujacy bol krtani,potyliczne bole glowy.Dodatkowo wspomne ze jestem po wrzodach, ktore mialam w wieku lat 18 ,narazie mam tylko brzuszek wyscielany bliznami z tego co wiem i wysoki poziom helikobakterii ktory jest wlasnie u mnie leczony.Jestem osoba dosc nerwowa ze wzgledu na styl zycia studia dzienne i praca na pelen etat.Czesto miewam dnie kiedy od bolu glowy nie mam sily ruszyc sie z lozka,to wszystko mnie paralizuje.Chcialabym wiedziec czy to moze byc nerwica?i co w przypadku jezeli moze byc to nerwica powinnam zrobic?
pozdrawiam