Skocz do zawartości
kardiolo.pl

tom70ek

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia tom70ek

0

Reputacja

  1. teraz z tego co wiem od mojej dziewczyny....oczy wywrocily mi sie na druga strone,jakby sie przekrecily,jak w horrorze(boi mi msie teraz patrzec w oczy)lekarz momentalnie opuscil mnie do pozycji lerzacej,moje cialo dostalo konwulsji,jakby sie unosilo,nienaturalne ruchy,nie wiadomo kiedy zjawilo sie mnostwo lekarzy,wydalem z siebie jakis nieludzki dzwiek,ciezki do okreslenia,wyprowadzono Ja,byla pewna ze to juz koniec,lekarze wychodzili i mowili jej ze stan krytyczny,ze trzy razy reanimowali i stan krytyczny ,tez duzo nie pamieta.....bylo mi chyba dobrze,ale cos mnie ciagnelo z porotem,chyba myslalem o wszyskim,zaczelem slyszec glosy .....chyba lekarzy,ocknalem sie mokry z potu,i jak pozniej sie okazalo obsikany,bylo chyba z 20 osob,co chwile ktos mnie sie cos pytal,chcialem widziec sie z Gosia,ale bez skutku,strasznie bolaly mnie pachwiny,wlasciwie tetnice,ale wtedy jeszcze nie wiedzialem,bardzo duzo osob ,nie wiedzialem co sie dzieje,mowili ze mam szczescie,przyszedl brat ,kumpel i Gosia,powiedzieli ze przewoza mnie do innego szpitala i beda cos wstawiac....zaczeli mi cos robic w tetnicy,strasznie bolalo,dali znieczulenie,zakryli zielona plachta i dalej dlubali w tetnicy(prawej),wszyscy mowili cos o szoku,widzialem miny pielegniarek z domu,tlumaczyly sie ,ze nic nie wskazywalo na zawal,pamietam jak jedna w karetce przypuszczala ze to zgzga hehe....podloczono mnie pod jakies urzadzenie,kroplowki itp,do karetki,na poczatku wolno,pozniej na sygnale,rodzina nie zdazyla za nimi.....inny szpital,6 lub 8 monitorow,rentgen chyba,automatyczny,lekarze na siedzaco wprowadzali przez tetnice jakas sprezynke tytanowa,troche widzialem ale nie wiedzialem o co chodzi....pozniej szpital,wcoraj o 16 wypisali mnie do domu.....to tak w skrocie,napisze i odpowiem wiecej jak bedziecie chcieli,mam mnoatwo pytan,kazde spostrzezenie bedzie dla mnie bardzo wartosciowe,czy to byla smierc kliniczna??????//co moi wstawili,po polsku jak sie to nazywa?co moge robic,jaka rehabilitacja?kazdy mowi co innego,jaka dieta,moze dokladniej co i jak jesc,wlasciwie interesuje mnie wszystko.....z gory dziekuje..Tomek
  2. Witam ,jestem tu calkiem nowy,sprobuje opisac moja sytuacje od poczatku........w sobote mialem zawal....mam 39 lat,palilem okolo 20 papierosow dziennie,alkocholu nie pije od 7 miesiecy wogole,co moglo byc istotne od 2 do 3 miesiecy bylem na diecie wysokotluszczowej Atkinsa,mysle ze to moglo miec duzy wplyw,czesto mowiono mi o nadcisnieniu,chodze regularnie do lekarzy (czekam na wymiane biodra),dodam tylko ,ze przebywam w londynie i slabo znam jezyk,stad moja nikle wiadomosci,w srode wzielem goraca kapiel,ale prawie odrazu poczulem sie zle,pieczenie pod mostkiem do gardla,niezbyt mocne,szybko sie polozylem do lozka,po 20 30 minutach przeszlo,wiec dalem sobie spokuj,sytuacja powtorzyla sie w sobote kolo 6 wieczorem,lezalem sobie spokojnie i cos ogladalem,znowu te same objawy,podchodzilo az do gardla,lekki bol lewej strony szyi tak jak przy przewianiu,leekki dyskomfort lewego lokcia,jakby stawu,a takze lewego nadgarstka,minelo po 20 30 minutach nie uwazalem jednak tego bolu za mocny jednak,zaczalem sie martwic,bo sie powtorzylo i myslalem o wezwaniu karetki....po pol godzinie atak sie powtorzyl,partnerka wbrew mojej woli wezwala karetke(po uprzedniej konsultacji ze swoja mama,przerzyla juz zawal)zjawili sie po paru minutach,ambulans za raz po nich karetka,zrobili ekg,pobrali krew,....nic nie wskazywalo na zawal,aha bol ustapil,w drodze do szpitala zaczal sie pojawiac ponownie,bardzo slabo,poinformowalem o tym lekarza ale nic nie robil,w szpitalu powtorzono ekg,nie wiem jaki byl wynik,wtedy pieklo mnie juz mocniej.....zabrali mnie do innegnej sali,lekarz zadawal pytania.......odpowiadalem iiiiiiii tyle....pamietam...odlecialem chyba na inny swiat,bylo mi chyba dobrze,wiem ze na poczatku wiedzialem jakie to uczucie,teraz nie potrafie tego opisac,wiem ze bylem gdzies,gdzies indziej,,,,,zaraz napisze ciag dalszy,bo nie wiem ile tu mozna pisac ok?
×