witajcie dziewczyny i chłopaki bo z tego co się orientuję ,chłopaki też czasami zaglądają ale wychodzi na to że to raczej kobieca przypadłośc.
Dwa miesiące spędziłam w szpitalu psychiatrycznym na oddziale nerwic w Starogardzie Gdańskim .Piękny stary szpital położony w dzielnicy Kocborowo.
Jako dziecko często obijała mi się o uszy ta nazwa, jak ktoś chciał komuś dokuczyc to mu się mówiło żeby spadał do Kocborowa.
Nie przypuszczałam że przyjdzie mi tak blisko poznac to miejsce. I teraz gdy minęły 2 lata od mojego tam pobytu wspominam to miejsce ciepło .Tam przywrócono mnie do życia,tam dostałam leki ,spotkałam ludzi których bardzo cenię , tam nauczyłam się jak radzic sobie z napadami lęku.
Cudowne ,magiczne miejsce przez swoją urodę. Otoczenie szpitala to piękny rozległy park z roślinnością taką że niejeden ogród botaniczny może pozazdrościc okazów .Do pacjentów zresztą w ramach terapii należały zabiegi pielęgnacyjne wokół bloku. Budynki ze starej przedwojennej cegły ,cudna wieża ciśnień; było gdzie spacerowac między zajęciami .A zajęc było dużo , terapia indywidualna,grupowa,psychorysunek, dużo wiczeń fizycznych oraz wykłady o chorobie,genezie,leczeniu oraz o lekach.
Wykład o lekach jest zresztą jednym z pierwszych dla zaczynających leczenie.
Nasza pani ordynator bardzo głośno i wyrażnie dobitnie stukając kredą w tablicę podkreślała jakich leków nie należy brac w nerwicy ,na jakie nie powinniśmy my pacjenci godzic się .
Nr. 1 na liście XANAX!
następne to wszystkie należące do gr. benzodiazepin typu relanium i pochodne.
Dlatego bardzo mnie dziwi że tak wiele z was łyka xanax. Najbardziej uzależniające świństwo, które im dłużej się stosuje tym częstsze są napady lęku.
Po za tym uszkadza korę mózgową ,powoduje luki w pamięci i wogóle pogarsza stan psychiczny pacjentów.
Wyrażnie zaznaczono nam że jest to lek dla ludzi nie chorujących na nerwicę a potrzebujacych na skutek jakiegoś losowego zdarzenia dorażnego uspokjenia.
Jedynym dopuszczalnym lekiem uspokajającym przy nerwicy powinna byc hydroxizyna.
Odrębna grupa to leki przeciwlękowe i antydepresanty ,które powinny byc dopasowane indywidualnie .Mnie bardzo przypasował Coaxil ,zażywam go już 2 lata i wychodzę sama z domu. Jak mnie dopada napad lęku to oddycham tak jak uczono nas na terapi; Bardzo spokojny wydłużony wdech nosem i wydech ustami też jak najdłuższy. Gwarantuję że pomaga na 100%.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę powodzenia w zmaganiach z chorobą.
do Bliksa , mnie się wydaje że to są klasyczne objawy nerwicy.Nie dopuśc żeby się nasiliły, im wcześniej udasz się po pomoc tym łatwiej sobie poradzisz.