Dzień dobry.Mam pewien problem. U mojej córeczki podczas pobytu w szpitalu na oddziale zakaźnym (zakażenie rotawirusowe) wystąpiła tachykardia zatokowa.Ciśnienie w granicach normy, natomiast puls 168/min.Dodatkowo bardzo wysoki poziom CKMB-241.Podano 1 razową dawkę- propranolol i puls obniżył się do 130/min.Myślałam że jest już wszystko w porządku, ale dzisiaj w nocy ok 2.30 obudziła się z bólem pod mostkiem,było jej nie dobrze.Zmierzyłam jej ciśnienie miała 108/56 i puls 140.Zapisałam ją do kardiologa, ale są ogromne kolejki.Bardzo się martwię.Czy to może być coś poważnego? Bardzo proszę o pomoc.W szpitalu otrzymałam tylko informację, że nie ma już zagrożenia dla życia i żadnych wyjaśnień.