W lutym trafiłam do szpitala Katowice-Ochojec z ostrym wysiękowym zapaleniem osierdzia serca powikłanym tamponadą.
odbarczono mi prawie 1000ml płynu. Płyn zbadano i nie wykryto w nim nic, co wskazywałoby na przyczyny.
wypuszczono mnie ze szpitala po tygodniu, bez ostatecznej diagnozy, tzn. przyczyn, dostałam sterydy (encorton) i zalecenie zgłoszenia się do poradni reumatologicznej celem dalszego leczenia.
po miesiącu wróciłam do szpitala przywieziona przez pogotowie. dotychczasowe badania u reumatologa nic nie wykazały.
za każdym razem towarzyszy mi straszny, niemożliwy do wytrzymania ból opasujący klatkę piersiową. zaczyna się na wysokości mostka, między łopatkami, promieniuje do barków...uskarżam się na te bóle od co najmniej 4 lat, ale jak dotychczas nikt nie łączył ich z sercem. dopiero od niedawna lekarze przyznali, że to jednak ma jakiś związek.
Jestem poddawana różnym badaniom, ale jak na razie nie ma diagnozy, co mi jest. w osierdziu znowu zebrał mi się płyn. wyniki wskazują na obecność bardzo silnego stanu zapalnego w orgnizmie. poza tymi bólami jednak nie uskarżam sie na nic. n
Czy ktoś miał już może podobne bóle przy zapaleniu osierdzia serca? co może być przyczyną.
pozdrawiam
Basia