Isabelle105

Witam,mogę powiedzieć jedynie to że lekarze na ul.Długiej uratowali moją przyjaciółkę której pękł tętniak rozwarstwiający aorty.Jej juz praktycznie nie było.Ale jest dzięki umiejętnościom i kompetencjom tych lekarzy.Dużo słyszałam o Klinice na ul.Długiej-same pozytywy które jak widać się potwierdzają takze myślę że ablacji nie ma się co bać:)

Witam serdecznie wszystkich.Chciałam się dowiedzieć od osób mających tą wadę,jakie obserwowały jej objawy?Ja mam obecnie 24 lata,w wieku 10lat przeszłam zapalenie mięśnia sercowego,kilka lat póżniej lądowałam w szpitalu z powodu silnej tachykardii i nadciśnienia-lekarze stwierdzili ze *taka moja uroda*,serce w badaniach wypadało ok.Obecnie trafiłam do kardiologa w sumie przypadkiem,ale tachykardia towarzyszy mi odkąd pamiętam dlatego tez zaczęłam ją bagatelizować.Zaczęło się od przeziębień(nieleczonych,nie mogłam rezygnować z pracy),od jakiegos czasu(ok 3 lat) zauważyłam,że szybko się męcze,miewam duszności,jednak kojarzyłam je z powikłaniami palenia papierosów,czasem czuje kłucie w klatce piersiowej.Do kardiologa skierował mnie alergolog który stwierdził ze przez szybkie bicie serca mogą *nawalić* zastawki,Po zwykłym usg lekarz zalecił echo przezprzełykowe poniewaz podejrzewa ubytek międzyprzedsionkowy.Będe je mieć dopiero 30-go kwietnia,dlatego z ciekawosci chciałam zapytac,czy faktycznie te dusznosci mogą mieć związek z tą wadą?I czy ubytek mógł stworzyć się,mimo iz wcześniej go nie było?Z góry dziękuje za odp.