Witam wszystkich , mój problem zaczął się ,,po śmierci mojego teścia czyli 4 miesiace temu ,gdy poraz pierwszy dostałam ataku nie wiedziałam co się dzieje nie mogłam oddychac ciemno mi się robiło przed oczami cała spocona drżenie ciała serce myślałam że mi wyskoczy , z mężem pojechałam na pogotowie zrobiono mi ekg nic nie wykazało , miałam podwyższone ciśnienie , lekarz przepisał mi aspargin i hydroxyzinum oczywiscie spać mi sie po nich chce.A mój lęk polega na tym że się panicznie boje śmierci mam 4 letnią córeczke i boje się że nie będę widziała jak dorasta itd Wtej chwili mieszkam za granicą i niestety nie mam tutaj przyjaciół i to też mnie chyba dobija . Pozdrawiam wszystkich. moje gg13945939