Witam serdecznie, w październiku echo serca wykazało, że mam tętniaka w przegrodzie międzyprzedsionkowej (1.9x0.6 cm-bez cech przecieku). We wnioskach lekarz umieścił też informację - prolaps trójdzielny z IT-do II*.
Co to znaczy? Gdy zadałam pytanie lekarzowi skąd to, co to, będąc, chyba wiadomo w szoku. Odpowiedział mi jedynie, że mam to już prawdopodobnie od urodzenia i że taka moja uroda. Rany boskie, przecież to serce, a nie włosy proste czy kręcone. Jak z tym żyć, czy to duże jest, czy można to zoperować, albo nawet trzeba? Piszę dopiero teraz, gdyż sąsiadka podsunęła mi książkę, w której przeczytałam, że w sytuacji kiedy tętniak pęknie, to śmierć następuje w przeciągu kilku minut.
Jestem bardzo zaniepokojona, tym bardziej, że mam cudownego męża i prawie 3-letniego synka. Więc tym bardziej chciałabym się za *to* zabrać, jak temu przeciwdziałać?
Dodam na koniec, że jestem osobą dość energiczną, dużo dźwigam a oprócz tego towarzyszą mi sytuacje stresowe, a wiem, że przy tego typu schorzeniu (jeśli tak można to okreslić) niewskazane są nerwy.
Jeśli mogę, proszę o odpowiedź.