Skocz do zawartości
kardiolo.pl

atlanta

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia atlanta

0

Reputacja

  1. atlanta

    Zażywanie Lexapro

    do myszka, moglabys prosze opisac Twoje dolegliwosci zwiazane z skutkami ubocznymi brania lexapro?jak dlugo zazywalas ten lek? ja biore lexapro 3 tyg, raz lepiej raz gorzej. mam niskie cisnienie i bardzo slaby puls- 60. ostatnio mialam nieciekawy przypadek, niskie cisnienie i napieta glowa, wyszlam na powietrze i mialam moccny scisk w lewej czesci, wygladalo jak zawal serca, bo az ukleklam, strasznie mnie to wyprowadzilo z rownowagi i znowu stracilam cala wiare. na drugi dzien zglosilam sie do szpitala, gdyz nie moglam przyjsc do siebie- strasznie slaba bylam. zrobiono mi ekg i badanie krwi, ktore jesli bylby przedzawal to pokazalo by w badaniu krwi, lekarz stwierdzil ze krew i ekg jest ok i z nadzieja znowu wrocilam do domu. Jednak kazda ciezkosc i zaklocie w klatce obawia mnie. Ostatnio czesto mam ciezkosc na klatce piersiowej, az bol idzie w plecy. Czy macie podobne objawy? niekiedy przestaje wierzyc we wszystko, jezeli to jest depresja lekowa to jest straszna!!! pozdrawiam wszystkich
  2. atlanta

    Zażywanie Lexapro

    Witam wszystkich, dziekuje Grazce, alexowi i cld za korespondencje! Na poczatku zycze Wam wszystkim spokojnych Swiat, pelnych optymizmu i dobrego samopoczucia. Chcialabym odp Grazce na zapytanie wszystko się żle kończyło*?. Ile czasu brałaś 1 rodzaj leku?----- wiec tak: trafilam do zlego lekarza po raz pierwszy (dzis moga smialo o tym powiedziec); kobieta przepisala mi 3 rodzaje leku a ja nie wiedzac co to za specyfiki - zazywalam jak kazala. Byl wrzesien - bylam na kursie jezykowym za granica i na lekcji odjechalam......bylo to przedawkowanie lekami. Jestem bardzo drobniutka, a strzelano do mnie jak do *muchy z armaty*... Niestety moja pani doktor wiedzac co zrobila nie chciala nawet ze mna zamienic zdania przez telefon jak jej powiedzialam co sie stalo... I tak moja przygoda sie zaczela-( pozniej trafialam od neurologa do neurologa i ciagleli mnie na uspokajaczach ale ja po kazdych ladowalam w szpitalu: albo cisnienie mi walilo do gory, albo na dol. W koncu po ostatniej wizycie na oddziale ratunkowym otrzymalam wlasciwy kontakt - do lekarza psychiatry i do dzis z niego korzystam. Probowalam bez lekarstw przez 3 msc, ale dni byly rozne...w koncu byla taka chwila gdzie musialam ratowac sie i od tego czasu biore lexapro.dzis to 12 dzien jak go zazywam....tak jak piszecie raz lepiej raz gorzej, ale wierze ze nadejda lepsze czasy. Sa chwile gdy nie mam celu i sensu zycia...nie mam az takiej mozliwosci jak niektorzy z Was - uczestnictwa w psychoterapii, w miescinie ktorej mieszkam nie ma dobrych specjalistow... zawse wierzylam ze bez lekarstw mozna dac rade i nadal w to wierze, bo w koncu kiedys musimy sie tych lekow pozbyc nie uwazacie?|Moja pani do ktorej chodze mowi mi ze bardzo wazne jest stworzenie wokol siebie siatki przyjaciol, wyjscia itd... ja ja rozumiem, tylko jak organicznie zle sie czuje to jak mozna dawac rade???ja cierpie na objawy somatyczne a to nie jest takie latwe do opanowania. Lęk powoduje ze sie boimy, ale nie wiemy czego, chcielibysmy przestac sie bac ale nie potrafimy nad tym zapanowac.... czuje sie zrozpaczona ze dotknela mnie taka choroba, tylko chce wierzyc ze z niej wyjdziemy... Pozdrawiam
  3. atlanta

    Zażywanie Lexapro

    witam wszystkich, czesto czytalam wasze wypowiedzi gdyz rowniez od dluzszego czasu (6 msc) mecze sie.... Dzis mozna powiedziec ze mam depresje lekowa, ale czy to dobra diagnoza? czytam sporo na ten temat i tylko w 30% specjalisci dobrze stawiaja diagnoze. Dlatego ze to nie jest taka prosta sprawa, nalezy nauczyc sie samemu obserwowac dolegliwosci. Mnie przepisywano juz najrozniejsze specyfiki: sedam, zolloft, miansec, serotax, velflex - wszystko zle sie konczylo, nie akceptowalam zadnego leku. W koncu postanowilam je odstawic i tak przetrwalam 3 msc, bylo ciezko np wysokie cisnienie, bole w klatce itd.. Ostatnie jednak tyg tak sie nasililo ze od 8 dni znowu biore leki- tym razem LEXAPRO + mala dawke xanaxu na pocztek. Rezygnuje samodzielnie z xanaxu gdyz wiem co to za *swinstwo*. Pierwsze dni na 5 mmg lexapro czulam sie nawet... po przejsciu na 10 mmg nie jest juz tak super... Nie sypiam,jestem np dzis strasznie przytlumiona, ciezko mi sie oddycha ... Powiedzcie prosze jak to dlugo ma jeszcze trwac ??i czy jest szansa ze ten lek pomaga??wiem ze kazdy organizm reaguje inaczej....nie poddaje sie lecz sa chwile b.ciezkie. Barzdzo prosze opiszcie co u Was sie dzieje i czy mozna wierzyc ze bedzie lepiej??? Goraco pozdrawiam
×