Witam,
Od mniej wiecej roku mam bole w prawej czesci klatki piersiowej, polaczone to bylo na poczatku z napadami paniki,
poszedlem do lekarza oczywiscie, a nawet trzech
mialem zrobione ekg, i wszystko ok
badania krwi - podwyzszone tluszcze, reszta ok
mialem zdiagnozowana depresje, otrzymalem lek Citalopram
radze sobie teraz z napadami paniki ( nie ma ich w sumie)
ale ciagle przesladuje mnie strach przed smiercia ( zawalem/atakiem serca)
Bol ktory mnie przesladuje to w prawej czesci klatki piersiowej, nie jest to klucie, ale taki scisk, bol ten nie trwa 10 minut..ale potrafi byc caly dzien
a wrecz mam go codziennie przez rozne okresy czasu
mam go zawsze dzien po wypiciu wiekszej ilosci alkoholu, wtedy jest najgorzej,
mam dosc duza nadwage, i pale papierosy ( od miesaca po roku przerwy sporadycznego palenia)
z checia poszedlbym znowu do lekarza..ale moj lekarz rodzinny mowi zawsze to samo, depresja, i bole przez to, odsyla mnie z kwitkiem
jednak codzienne bole sa bardzo uciazliwe, Citalopram przyjmuje juz 6miesecy i na bole nic nie pomoglo,
moze jakies pomysly co bym mogl zrobic? co sprawdzic ?