
ewa30
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewa30
-
Witam was wszystkich serdecznie ! Do wczoraj bylo u mnie bardzo dobrze juz myslalam ze bedzie tylko dobrze a tu dopadla mnie grypa i tak sie zaczelo.Nie moglam spac w nocy i caly czas mialam mysl ze umieram i oczywiscie leki wrocily.Wstalam rano i balam sie chodzic po domu bo wydawalo mi sie ze ktos za mna chodzi.Ale ta choroba jest okropna.Czy kiedys ktos znajdzie jakis dobry lek na ta chorobe by nie wracala do czlowieka?Pozdrawiam was kochani i zycze milej nocy !
-
Witam wszystkich ! Dawno nie pisalam na forum ale mialam duzo zajec.Czuje sie bardzo dobrze po lekach ktore mi przepisal psychiatra nie mam zadnych lekow i nic mnie nie boli.Narazie moje samopoczucie ok wiec zaczelam sprzatanie przed swietami,a jest co sprzatac.Trzymajcie sie dziewczyny nie dajcie sie chorobie!Pozdrawiam wszystkich serdecznie !
-
Witajcie ! Chwile mnie tu nie bylo bo jak pisalam nie zawsze mam dostep do kompa.Przez kilka dni moje samopoczucie bylo swietne juz myslalam ze wychodze na prosta , ale dzis samopoczsucie nie zabardzo nerwy daja siwe znaki.Dostalam jakiejs wysypki i wszysko mnie swedzi i juz mam zmartwienie bo siedze i mysle co to moze byc i od czego.Syna boli zabek podalam mu syrop przeciw bolowy ale nic mu nie pomaga a w niedzxiele nie bardzo jest gdzie isc do detysty.Jak tylko pojawiaja sie choroby to i nerwy sie budza i szarpia czlowieka.Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
-
b -45 wszystko to co mi napisalas dzis mnie uspokoilo ,dzwonilam do lekarza i to samo mi powiedzial ze organizm dostal cos nowego i musi przywyknac.Wiec juz mi troszke lepiej wiedzac ze to przejsciowe i minie gdy organizm przywyknie.Leno tak jak pisala Dorota W wybierz sie do innych specjalistow.Choc ja tez chodzilam po specjalistach i kazdy przepisywal choc jakie leki,a lekarz rodzinny mi caly czas mowil ze mam nerwice, ale ja nie dopuszczalam tej mysli do siebie.Jak juz nie dawalam rady i przeczytajac kilka wypowiedzi na tym forum wybralam sie do psychiatry.Czuje sie teraz dumna z siebie ze sie przelamalam i poszlam do specjalisty.Tu wszyscy dobrze sobie zycza i dziela sie roznymi radami.Wiec Leno mozesz liczyc na wsparcie z naszej strony.Jolausa tak jak kazdy z nas na tym forum walczy z ta wstretna choroba i chcemy tez normalnie zyc,wiec dla tego szukamy pomocy u specjalistow i sami sobie tez pomagamy rozmawiajac ze soba i wspierajac sie.Pozdrawiam was serdecznie.b-45 dziekuje Ci za wsparcje i przesylam moc usciskow. :-)
-
Witajcie ! Ja mam dzis zly dzien pewnie ta pogoda zle na mnie wplywa no i leki narazie nie dzialaja.Po tych lekach mam jeszcze wieksze leki i glupie mysli chodze oszolomiona i wystraszona.Staram sie trzymac i nie myslec ale to mi sie nie udaje.Jeszcze maz mi gra na nerwach mowiac ze leze i nic nie robie.A ja od 5 na nogach i wszystko pozrabialam co mialam zrobic,nawet juz wszystko mam przygotowane do obiadu.A chcialam chwile polezec bo wzielam leki i kreci mi sie w glowie a tu ciagle mu cos nie pasuje.Lena ja tez czesto mialam dusznosci i myslalam ze sie udusze,wtedy zawsze otwieralam okno i lapalam powietrze i mi przechodzilo.A jesli mozna zapytac to do jakiego specjalisty chodzisz?Pozdrawiam Cie serdecznie!
-
Do b-45 a wiec przepisal mi propranolol 10 mg 3 razy dziennie i Venlectine 75 mg raz dziennie (rano).Podobno to nowy lek o przedluzonym uwalnianiu.Dal mi numery kontaktowe i mowil ze w razie jakich kolwiek klopotow mam dzwonic o kazdej porze.Wzielam o 9 tej leki i czuje jak mi sie kreci w glowie ale nie mam przynajmniej zadnych zlych mysli.Mysle ze bedzie dobrze i jestem pozytywnie nastawiona.Pozdrawiam Cie b-45.
-
Witam wszystkich serdecznie ! Nie bylo mnie kilka dni na forum ale nadrobilam zaleglosci i przeczytalam wszystko.Nie zawsze mam dostep do komputera i dla tego nic nie pisalam.Wczoraj byla moja pierwsza wizyta u psychiatry i czekajac na kolejke strasznie sie balam i cala bylam mokra.Wizyta wypadla dobrze wspanialy psychiatra siedzialam u niego az 2 godziny ale ulzylo mi jak wszystko mu powiedzialam.Przepisal mi leki i zaczynam od dzis leczenie.Jestem dobrej mysli i ciesze sie ze sie odwazylam na wizyte u specjalisty.Dzieki waszym radom jestem silniejsza i bede walczyc by powrocic do zdrowia.Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
-
Dziekuje Ci Aguniu za tak dobre serce i za zrozumienie.Na pewno sie nie poddam i bede sie leczyc dla dzieci bym mogla sie z nimi cieszyc ich osiagnieciami w zyciu.Widze ze jest tu duzo wspanialych ludzi i wszystkich laczy ta paskudna choroba.Piotrek Tobie tez z calego serca dziekuje za slowa otuchy i wsparcia ,na pewno bede pisac gdy bedzie mi zle bo wiem ze moge juz na kogos liczyc na tym forum.Pozdrawiam was i jeszcze raz dziekuje.
-
Witam wszystkich na tym forum ! Mysle ze dobrze trafilam szukajac takiego forum.Chciala bym wam opowiedziec swoja historie i dostac od was jakies rady bo widze ze tu duzo sobie pomagacie i sie wspieracie.Mam 30 lat i mam swoja rodzine.od 6 miesiecy mam nerwice lekowa boje sie wychodzic z domu i mam napady dusznosci serce mi bije jak dzwon i jestem wrakiem czlowieka.Z sercem jest wszystko ok bo badalam sie u kardiologa wiec nic tam sie z serduchem nie dzieje przeszlam wszystkie mozliwe badania i tez nic nie wykazaly.Wybieram sie do psychiatry bo jak dotat to nie bylam u takiego specjalisty.Moja choroba zaczela sie kiedy dowiedzialam sie ze moj maz mnie zdradza z moja siostra.Wtedy zaczely sie umnie takie rozne obiawy i nachodzily glupie mysli.Potem maz i siostra wciskali mi brednie ze jestem chora ze mam urojenia.Ale ja na prawde wiem co widzialam i to nie byly moje zwidy.Teraz caly czas robia ze mnie glupka i smieja sie zemnie ze jestem chora.Nawet raz powiedzieli ze pasowalo by mnie umiescic w zakladzie psychiatrycznym.Mam 2 synow i strasznie sie boje jesli mi sie cos stanie.Caly czas jestem na lasce meza bo przez 10 lat nie pracowalam tylko zajmowalam sie domem.Mame mam chora i jest w domu opieki spolecznej,tato jest alkoholikiem i tak na prawde nie mam sie do kogo zwrocic o pomoc ani po rade.Wiec borykam sie sama ze wszystkim i staram sie jakos zyc,ale te nerwy mi to uniemozliwiaja.Wybieram sie w tym tygodniu do psychiatry bo chce sie jakos ratowac dla dzieci.Nie mowie nic nikomu zeby sie maz nie dowiedzial ze ide do takiego specjalisty bo na prawde boje sie ze moze mnie umiescic w zakladzie.Odwazylam sie to wszysko napisac na tym forum bo nikomu nigdy nic nie mowilam wiec troszke mi moze ulzy gdy tylko wy to przeczytacie.Pozdrawiam ! Ewa