Dorotko W. pewnie psychatra by sie przydal bylam raz troche temu przeoisal mi jakis syrop antylekowy ale go nie wykupilam bo wtedy nie bylam z obecnym problemem.Musze sie wybraz ale nie bardzo mam czas jak to bywa przy malym dziecku mam synka 9 miesiecy.Juz czuje sie lepiej chociaz dokuczaj mi ciagle rozne dolegliwosci ze strony kregoslupa i to mi daje w kosc bo ciagle co innego sie odzywa.Mam stwierdzona lordoze szyjna, dyskopatie barku i przez to rozne dolegliwosci ktore latwo mylic z innymu chorobami.Moja choroba zaczela sie kilka lat temu i jest jakby nabyta po mojej cioci do ktorej jezdzilam na kazde wakacje ,ciotka coagle cos gadala,straszyla opowiadala o roznych chorobach a ja nieswiadomnie juz jako dziecko tym nasiakalam az w koncu zaczelo sie tu glowa tu cos innego mnie boli i tak naprawde sama przed soba zorientowalam sie ze to choroba ktora jest w mojej glowie calkiem niedawno, najgorsze ze moja ciotka juz tym zarazila swoja 18 letnia corke ktora jest w o wiele wikszej nerwicy niz ja byla umnie ostatnio**bo to chrzestna matka mojego synka**i to co ona robi to jest dopiero masakra ,.Zwykla opryszczka powoduje u niej parazliz calego dnia.Mam nadziej ze bedzie mi coraz lepiej i wkoncu znajde czas na specjaliste..