Skocz do zawartości
kardiolo.pl

magda83_2007

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia magda83_2007

0

Reputacja

  1. Dziekuje bardzo za pomoc napewno skorzystam z wizyty u specjalisty.tylko musze to sobie jakos zorganizowac dzien.Jest tylko jeden problem ze ja od kiedy maly sie urodzil niigdy go z nikim nie zostawialam raz najwiecej z mezem na 2 godziny.Ale bardzo tego nie lubie poprostu uwazam ze ja umie sie nim zajac najlepiej--to kolejne moje natrectwo**zosia samosia**.Nawet jak bylam po cesarce bo w taki wlasnie sposob maly sie urodzil nikomu nie pozwolilam sobie pomodz juz taka jestem samowystarczalna.Wada to jest oczywiscie ale na tym bardzo pracuje i coraz lepiej mi idzie pozwalanie sobie na pomoc.W kazdym razie macie razje puki choroba nie jest jeszce na maxa rozwinieta powinnam poddac sie leczeniu.Niemam za bardzo czasu czytac wasze posty narazie skupiam sie na czytaniu odpowiedzi na moje informacje.Ale obiecuje ze znajde chwilke i blizej was poznam.DOBRANOC
  2. Dorotko W. pewnie psychatra by sie przydal bylam raz troche temu przeoisal mi jakis syrop antylekowy ale go nie wykupilam bo wtedy nie bylam z obecnym problemem.Musze sie wybraz ale nie bardzo mam czas jak to bywa przy malym dziecku mam synka 9 miesiecy.Juz czuje sie lepiej chociaz dokuczaj mi ciagle rozne dolegliwosci ze strony kregoslupa i to mi daje w kosc bo ciagle co innego sie odzywa.Mam stwierdzona lordoze szyjna, dyskopatie barku i przez to rozne dolegliwosci ktore latwo mylic z innymu chorobami.Moja choroba zaczela sie kilka lat temu i jest jakby nabyta po mojej cioci do ktorej jezdzilam na kazde wakacje ,ciotka coagle cos gadala,straszyla opowiadala o roznych chorobach a ja nieswiadomnie juz jako dziecko tym nasiakalam az w koncu zaczelo sie tu glowa tu cos innego mnie boli i tak naprawde sama przed soba zorientowalam sie ze to choroba ktora jest w mojej glowie calkiem niedawno, najgorsze ze moja ciotka juz tym zarazila swoja 18 letnia corke ktora jest w o wiele wikszej nerwicy niz ja byla umnie ostatnio**bo to chrzestna matka mojego synka**i to co ona robi to jest dopiero masakra ,.Zwykla opryszczka powoduje u niej parazliz calego dnia.Mam nadziej ze bedzie mi coraz lepiej i wkoncu znajde czas na specjaliste..
  3. Witam!!!! Jestem tu nowa i jeszce nie bardzo umiem sie znalesc ale mysle ze bedzie coraz lepiej.Otoz bylam we wtorek u lekarza na badaniu piersi i wezlow chlonnych .USG mi nie zrobil bo jestem przed miesiaczka ale palcami wybadal ze piersi sa wporzadku wezly rowniez nie powiekszone mam jeszce przyjsc po okresie...Badania z krwi super OB rowniez a tego balam sie najbardziej.I niby wszystko oki jestem zdrowa a cxiagle chodze i dosuchuje sie czy cos mnie jeszcze nie boli.Nie lubie strasznie tego myslenia co mi w glowie siedzi ale z drugiej strony to tak wraca jak bym nie umiala bez tego zyc.Mma super meza,cudownego synka a takimi pierdolami sie przejmuje juz sobie obiecalam ze jak sie okaze ze wszystko oki to koniec z takim pesymistycznym mysleniem i co slowa zucone na wiatr po raz setny.Dzieki za wsparcie mam nadzieje ze ja rowniez komus posluze wsparciem.Ale mysle ze kazdy powinien zrobic choc raz w roku badania podstawowe bo ludzie o wiele za pozno chodza do lekarzy **oczywiscie bez podtekstow i szukania ciezkich chorob** od tak dla zasady.Dziekuje i pozdrawiam
  4. Witam!!! Jestem tu nowa mam na imie Magda i tez od jakiegos czasu cierpie na nerwice polaczona z chipochondria.Mam 9 miesiecznego synka strasznie go kocham ,meza i wszystko jest super gdyby nie moje leki o wlasne zdrowie.Ciagle sie czyms przejmuje ,widze wszystko w czarnych kolorach.Dzis tez ide na usg piersi i dolow pachowych bo kulo mnie z boku piersi do tego doszlo bol w klatce piersiowej mysle ze to na tle nerwowoym .Ciagle szukam na internecie co to moze byc za objaw choroby.Do tego doszlo ze w niedziele bylam pewna na 100% ze mam raka wezlow chlonnych(dzis odbieram wyniki badan mam nadziej ze bede oki).Mam rozne etapy nawet kilka mieisecy euforii a pozniej znow zaczynam sie czym s martwic mysle ze to sie jeszce poglebbilo po urodzeniu dziecka bo boje sie ze nie zdolam wychowac.Mam nadzieje ze rozmowy z wami pomoga mi odzyskac radosc z zycia ktorej kiedys mi nie brakowalo.POZDRAWIAM
×