kamikaze

Witam, Mam prawie 24 lata. Od kilku lat borykam sie z problemami cisnienia. Juz od jakiś 3 lat mam duże cisnienie tętna. Tzn. z dwa, trzy lata temu miałem cisnienie nawet 150/60 ... teraz wiem juz , że to nie dobrze. Podejrzewam ze to od intensywnego treningu siłowego. Dużo *pakowania* i dużo jedzenia ... duża masa mięsniowa ... niedobrze dla układu krwionośnego. Od tego chyba sie porypało ..;) Nigdy nie paliłem i nie palę... Alkoholu trochę nadużywam ... ale bez przesady. Dieta raczej nisko tłuszczowa ... ale cholesterol całkowity 240 ... troszke dużo. Gdy przestaje pakować moje ciśnienie normalizuje sie nieznacznie ... obecnie jako średnią moge podać 145/75 , sredni puls ok 65. Dodam jeszcze, ze gdy jest troche cieplej i pobiegam (teraz nie biegam tylko chodze na jeden spacer z psem dziennie) to cisnienie górne spada poniżej 140 ... dolne utrzymuje sie (75). Miewam cisnienia optymalne 120/80 , ale to bardzo żadko. Moim głównym probleme są nerwy. Byle błachostka i serce zaczyna mi dudnić i cisnienie wzrasta do 150/80 puls do 90. Może to być delikatna nerwica ... tak mi sie wydaje. W sytuacjach społecznych zdarza mi sie czerwienić na twarzy bez powodu. Szczególnie gdy jestem zdenerwowany. Ja w ogóle jestem taki pobudzony. To chyba wszystko. Dodam jeszzce ze EKG w normie. Wziąłem juz sierowanie do kardiologa i szukam jakiegoś dobrego w Wawie. Może znacie jakiegoś dobrego???