Witam.
Ja mam też tą cholerną nerwice z tym że objawy nieco bardziej rozbudowane. Jak mnie łapie atak mam taki dziwny posmak w ustach, czuję gorąco przy wydychaniu i co najgorsze mój organizm podczas takiego ataku produkuje jakąś substancje która oprócz tego że śmierdzi to na dodatek drapie po gardle i wywołuje mdłości. Niesamowite ale prawdziwe. Nijak sobie z tym nie radzę. Mam dwójkę dzieci i żone i za każdym razem jak jest źle to chciałbym poprostu zniknąć żeby im nie zaszkodzić. Starsza córka już była w szpitalu i to dwukrotnie, najpierw gardło/krtań, potem wymioty i odwodnienie. Młodsza tylko gardła ale notorycznie. Jeszcze jeden efekt tego czegoś co ze mnie wyłazi to zimne ręce i stopy u wszystkich osób przebywających blisko mnie , łącznie ze mną. Nie jest dobrze i mam tego dość. Aha , jeszcze jeden frykas, wszystkim chce się spać i bolą ich gardła. Chciałbym się dowiedzieć który organ ( chodzi o wydychanie/pot ) jest odpowiedzialny za takie efekty. Jeśli ktoś spotkał się z czymś podobnym proszę o kontakt.