Tego samego posta umieściłam w Interpretacji wyników, ale może tutaj KTOŚ mi pomoże.
Kobieta, 35 lat
3 lata temu miałam zdiagnozowane wypadanie płatka serca. Kilkakrotnie miałam robione usg serca oraz ekg. Poza zdiagnozowaną dolegliwością nic więcej nie wykryto. Ostatnio kardiolog dał mi skierowanie na Holtera.
Wynik mojego Holtera jest następujący:
śr. rytm serca 86/min, min 55/min, max 149/min
7 pojedynczych pobudzeń przedwczesnych pochodzenia nadkomorowego
214 krótkotrwałe tachykardie (głównie w godzinach dziennej aktywności) najdłuższa z nich trwała 6,5 minuty. Przerw nie stwierdzono.
48 pojedynczych pobudzeń pochodzenia komorowego (najwięcej w godz. 2:10 - 3:10).
Z tym wynikiem poszłam na razie do lekarza rodzinnego. On stwierdził, że te wyniki są dobre i z tym można żyć. Do kardiologa idę dopiero za jakiś czas. Obecnie nie czuję się najlepiej. Często muszę nabrać głębokiego oddechu albo sobie porządnie ziewnąć, bo mam wrażenie, że zaraz się uduszę. Im więcej upływa dnia tym objawy bardziej się nasilają. W nocy śpię dobrze. W ciągu dnia jeszcze kręci mi się w głowie i mam wrażenie jakby mnie *ściągało* na lewą stronę oraz jest mi zimno. Czasami zdarza mi się taka sytuacja, że leżąc pod kocem np. wieczorem oglądając telewizję zaczyna mi być zimno i mam dreszcze jak przy gorączce. Ten stan trwa do 10 minut. Bardzo mnie ta sytuacja stresuje. Jest bardzo nieprzyjemna. Czy to może być nerwica? Albo może COŚ jeszcze innego? Jakie badania mogłabym jeszcze wykonać, aby wykluczyć inne choroby poza nerwicą???