Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nikos

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Nikos

0

Reputacja

  1. Hiii Kochani! Byłem wczoraj u dziewczyny, i jakoś tak przez chwile wzięło nas na poważne tematy o związku między nami i tak dalej... Powiedziała mi że miała przez rok chłopaka, który ją niestety zranił a ona dawała z siebie wszystko jeżeli chodzi o uczucia do niego, i prawdopodobnie jeszcze coś tam u niego zostało z tych uczuć. Wie że jestem w niej na maksa zakochany, i stwierdziła że muszę jej dać jeszcze dużo czasu żeby wybudziła się z tam tego snu i potrafiła coś do mnie poczuć. Nie przespałem całą noc bo myślałem o niej, dziś jest trochę lepiej ale nie znacznie... :(
  2. Nati: A to taki profil do kontaktu z ludźmi ze świata, niestety nie blog :) nie mam dużo fotek, ale proszę bardzo jeżeli tak bardzo chcesz oglądnąć :) To ja proszę twoje teraz! :D : http://profile.myspace.com/index.cfm?fuseaction=user.viewProfile&friendID=437223581 Małgosia1990: Musisz się otworzyć Gosiu, trzymać ich trochę na dystans - jak się boisz, ale wyjdź do nich przecież tam na zewnątrz wszystko inaczej smakuje - czy to dziki seks czy to spacer z kimś bliskim, czy to wspólna rozmowa, czy to wspólne współodczuwanie i doświadczanie. :) Wydaje mi się że brakuje ci kogoś bliskiego z kim mogłabyś się budzić i zasypiać i na prawdę na kimś polegać. :) Przepraszam że nie odpisałem na wszystkich posty ale za dużo tego :P
  3. Dandy: Będę próbował, a czytając twojego posta wynika że jesteśmy bardzo podobnymi osobami, też mam straszny problem z nawiązywaniem kontaktów, być może przez dziwne wydarzenia z przeszłości, i dlatego boję się teraz zaufać ludziom. A jak nawiązuje już kontakt to przeważnie trwa to bardzo bardzo bardzo długo gdy się w końcu otworze i pokaże samego siebie. Głowa do góry, akceptuj siebie, i troszkę próbuj się zmienić, a może się uda.. ! :) Dorota W.: Tak, ale mam konto tylko na Myspace. :) Małgosia1990: Jak mi nie ucieknie to być może.. Ja jestem bardzo zamkniętą osobą, dopiero się otwieram gdy ktoś mi poświeci dosyć dużo czasu i jest ze mną sam na sam. Taka osobę umiem obdarowywać miłością i całym siebie od stóp do głów. :) Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie! :****
  4. Magda1989: No jakbym się postarał to może i bym wiersze o nerwicy napisał ale bym musiał poznać jej wszystkie kolory i odcienie, a chce się jej pozbyć jak najszybciej tak jak wszyscy tutaj, hehe! :) bleeee nie chce pisać o niej wierszy, nigdy w życiu :P Choć powiem szczerze że takie stany skłaniają do myślenia, i pisanie o swoich roztargnieniach emocjonalnych jest łatwiejsze :) Małe miasteczko nieopodal Krakowa - Chrzanów :) A ty? :) Małgosia 1990: He he jasne że będzie dobrze, jak tylko nadejdzie wiosna to idę do ogródka sadzić kwiatki. :D Gosiu taka nerwica to wcale nie takie błądzenie w życiu, przez to stajemy się bardziej otwarci, rozumiejący że nagle może wszystko się zawalić i jakie życie bywa zaskakujące. Ale gdy się już z tego wyjdzie posiadasz większą wartość do życia i ludzi otaczających Ciebie. Hehe pozytywy też się znajdą, zauważ je! :) dandy: Hej dandy bardzo dziękuje że tak uważasz! Może i jestem taki jak mówisz. Ale społeczeństwo nie szuka ludzi wrażliwych, i jednak trochę się trzeba zmieniać choć wcale też bym nie chciał tego robić. Im zależy żebyś myślał prymitywnie i nie miał czasu na refleksje bo by cały *diabelski młyn* stanął w miejscu. Nauka idzie do przodu, a o człowieku i jego umyśle wiemy nadal tak mało. Ale ten kto nie myśli w ogóle - nie wie co to nerwica, prawdopodobnie go w ogóle nie spotka. :) I co tu wybierac, hehe? :D
  5. Hiii Dagmarka :* Miło cię poznać, hehe no właśnie w tym problem że za bardzo wrażliwy jestem dlatego mnie dotknęła taka rzecz jak nerwica.. ale w głębi duszy pewnie wszyscy są tacy tutaj :) Tak się pytam o medytacje, bo jestem zwolennikiem leczenia swoich myśli i natręctw swoją mądrością z głowy, a nie białymi proszkami które jeszcze bardziej ogłupiają i uzależniają. Kiedyś próbowałem medytowac, i czułem się bardziej pełniejszy. Wydaje mi się że to też by pomogło wielu znerwicowanym ludziom, tylko trzeba wiedzieć jak do tego się zabrać. Autosugestia i afirmacje to chyba najważniejsze by przetrwać w tym co nas zżera, prawda?:)
  6. Dzień dobry wszystkim :*** U mnie też pada śnieg, i tak sypie i sypie, i coraz to mnie bardziej wycisza i oddala w nieznaną otchłań destrukcyjnych myśli,a chciałbym spojrzeć na kwitnące drzewa i pachnące kwiaty oraz promieniujące słońce i powiedzieć sobie *tu i teraz* - muszę być szczęśliwy, wszystko kiedyś przecież się poukłada. Jak na razie to siedzę sam w domu przy szmerze komputera i wyczuwam to co dzieje się w mnie, a jest to okropna piorunująca burza emocji, nie dość że jestem zakochany, to jeszcze tęsknie, i ta nerwica.. Za tydzień kończą mi się ferie a ja mam tyle nauki. Jak ja to zrobię skoro nie umiem przestać *myśleć* o tym wszystkim? Wszystko dzieje się za szybko. Ciągle za czymś pędzę - zajmuje się przeszłością i przyszłością, szczęście niby jest koło mnie, ale to wygląda trochę jak garść pełna wody, która kiedyś musi się przelać. Chciałbym wybrać się na wycieczkę spacerową dookoła świata i zostawić to wszystko daleko w tyle. Życ zgodnie z naturą, budzic się z blaskiem rannego słońca, kąpac sie w rzece, docenić to że tyle nam dano, a społeczeństwo próbuje nas o tłumic wybierając dla nas odpowiednią maskę, by zniszczyć nasze piękno i szczęście jednej małej pięknej chwili. Za czym wszyscy tak gonią? Bo ja ciągle zamieniam rzeczywistość w sen.. A chciałbym umiec bawić się w deszczu z takim szczęściem że wystarczyło by mi tylko to do życia. Byłem dziś na badaniach, ale była taka kolejka na skierowanie że nie mogłem wystać spokojnie i wyszedłem... Na szczęście psycholog poklepał mnie po ramieniu i powiedział - żebym się nie przejmował bo to na pewno nerwica serca, wszystkie objawy i moje myślenie na to wskazują taaa, taaa, taa. No i tak to jest.. mówią ci że masz to od głowy i serca, a ja paradoksalnie twierdze że od *palca*, hehe. Tak a propo Czy ktoś z was medytuje? Pozdrawiam gorąco wszystkich z silnym uściskiem :*
  7. Jeeeeeejku dziękuję wszystkim za wsparcie JUZ MI LEPIEJ! :)) Będę tu częściej zaglądać Kochani. Jutro lecę do lekarza zrobić jeszcze wszystkie badania, żeby nie było że mnie męczy coś innego. Ale dziś czuję się na prawdę dobrze. Miłej nocy i przede wszystkim ogrom pozytywnego myślenia. *Musisz lubić dziś, to dziś Ciebie polubi, a o wczoraj zapomnij, to ono zapomni o Tobie.* Buziaki dla wszystkich ! =]
  8. Hiii wszystkim, mam na imię Michał, mam 18 lat, i mieszkam w małym miasteczku. Jestem typem twardego romantyka, który wszystkie emocje kieruje do siebie i próbuje nie okazywać tego że coś może być źle. Nerwica dopadła mnie 2 stycznia, nie miałem pojęcia co mi się dzieję, myślałem że odchodzę z tego świata. Teraz męczę się z nią już półtora miesiąca i jestem bezradny, chodzę na sesje do psychologa, dostałem leki Coaxial, Hydroksyzyne, i Propranolol. Moje życie pada w gruzach. Poznałem piękną, mądrą, szlachetną i z dobrym sercem dziewczynę, i boję się że ją stracę przez to moje zachowanie na która powinienem mieć wpływ a nie mam... Ciągle ryczę, boje się o jutro i jak będzie wyglądała moja przyszłość. Łączę się z wami w bólu, bo dopiero chyba poznaje co to znaczy mieć problemy z nerwami i jak to dopiero wykańcza. Kocham Was Wszystkich i Trzymajcie SIE! ! ! Chciałbym bliżej was poznać.
×