gazelka90

Witam, kiedys w dziecinswie czesto chorowałam na anginę, rok temu ( mam 20 lat) wykryto u mie niedomykalnosc 1 stopnia) więc moge podejrzewac ze stad ta niedomykalnosc, lub po prostu odziedziczylam to po amie ktora tez to ma. w ten weekend bardzo przemokam (piatek, sobota- 3 dni temu) , a pozniej piłam w abrdzo ciepłym pomieszczeniu bardzo zimne piwo. Wczoraj, (tj. niedziela) obudzilam sie z bardzo mocnym bólem gardła, myslalamz e moze do dzis przejdzie jednak dzis dalej ejstem oslabiona a bol jest minimalnie mniejszy ale i tak mocny. Jutro z rana od razu ide do lekarza bo wiem ze ta choroba jest grozna dla serca, jednak strasznie sie boje ze przez te 2 dni mogla mi jeszcze abrdziej uszkodzic serce i bede miala juz domykalnosc II stopnia :/:/ do jutra tyle czasu a ja nie moge normlanie funkcjonowac, bo strasznie sie boje :( pamietam taka sytuacje, kiedy mialam ok 6 lat - gdy mialam angine wymiotowalam w lazience ( wlansie podobno podczas tej coroby do 7 roku wystapuja wymioty) , kiedy rpzyszedl tata i zaczal na mnie krzyczec nie pamietam o co dokladie to poszlo, ale nagle poczulam straszny ból w klatce, ręce prawej czy lewej nie pamietam, ale to bylo straszne. polozylam sie na podłoge z bólu i krzyczałam strasznie. a tata cos myslal chyba ze udaje, bo strasznie plakalam najpierw z tego powodu ze na mnie nakrzyczal, ale pozniej zaczelam krzyczec z tego bólu. ie wiem co to moglo byc, ale pamietam ta sytuacje, jednak nigdy nie opowiadalam o niejz adnemu lekarzowi. jutro to zrobie na pewno o ile dożyję, bo boję się ze to się powtorzy znów teraz, może to był zawał, nie wiem heh bo w wieku 6 lat to chyba niemozliwe??? naprawde takie cos mialo miejsce, mam moze zadatki na hipohondryczke czasem kiedy cos sie u mnie dzieje ( nie bez powodu) ale tez naprawde nie lubie przesadzac i staram sie tego nie robić

wlasnie moja kardiolog srwierdzila ze nie nazwala by nawet tego wada, tylko cecha :/ wszyscy lekarze z ktorymi rozmawialam stwierdzili ze w niczym to mnie nie dyskwalifikuje, a alkohol moge czasem pic tylko lepiej czesciej a mniej niz rzadziej a wiecej.. i zdrowy tryb zycia oczywiscie. a Magnefaru nie biore.. tylko magnez łykam codziennie

w ulotce napisane jest ze alkohol zmiejsza wchlanianiaie... czyli wynika raczej ze jesli pare godzin po zazyciu troche wypije to sie nic nie stanie bo przeciez juz sie wchlonal.. nieprawdaz?

Hej zarzywa ktos z was ten lek? ja jestem juz na etapie odstawiania, przez ok 2 miesiace łykalam pol tabletki (10) 3 razy na dzien, tydzien 2 X i dzis zaczynam po razie na dobe.... A to wszystko z powodu pojawiajacych sie raz na jaksi czas nerwobolow, i niewilekiej niedomykalnosci zastawki pnia płocnego... Dzis czeka mnie raczej zakrapiana impreza tj 18 urodziny przyjaciolki... mam pytanie czy moge sobie pozwolic na jakies 2-3 piwa ( w duzym odstepie czasowym, dlugo nie pilam wiec mysle ze tyle w zupelnosci mi wystarczy) czy jest to absolutnie zabronione?? dodam ze moje cisnienie ejst raczej niskie zawsze ok 100/60... dzis czuje sie dodatkowo ociezala z powodu zblizajacej sie miesiaczki i przez to mam abrdzo pogorszony nastroj :/ wiec ciezko mi bedzie tak siedziec srod wszystkich na trzezwo calkiem. Pozdrawiam

dlaczego nikt nie odpisuje :/ rozumiem ze sa azniejsze i powważniejsze choroby ale ta mnie tez niepokoi i nie wiem czy słusznie, czy przesadzam..

Witam mam 19 lat i stwierdzono u mnie te dolegliwosci .Kardiolog po obejrzeniu wynikow badan stwierdzila ze to nic powaznego, jesli chce to moge to kontrolowac raz na 5 lat, moge zyc normalnie i robic wszystko to co zdrowy czlowiek. w sumie stwierdzila ze to nie jest wada w moim przypadku tylko cecha, i dlatego lekarz rodzinny przy badaniu mnie slyszal szmer. Mam pytanie czy ta niedomykalnosc może czasem powodowac jakies dolegliwości fizyczne????? Czasem mam takie odczucie jakby mi nagle powietrza zabraklo i jakby cos mi sie srodku na chwile zatrzymalo (krew? ), po sekundzie, dwoch wraca do normy.. nie boli wogole jednak jest to bardzo nieprzyjemne i szokujące... Ma ktos moze z was podobne dolegliwosci i przypadlosc? Czy hałas ( głownie mam na myśli panujący np w dyskotece, koncercie) ma jakis wpływ na odczucia i czy moze pogarszac samopoczucie? czy to raczej w glowie wszystko siedzi? A wpomniane predzej bole w klatce piersiowej mam pochodzenia nerwego, kiedys dokuczalo mi to prawie codziennie ponad miesiac (dlatego zrobilam badania) jednak kiedy dowiedzialam sie ze nie jest mi nic powaznego prawie juz ich nie mam heh... Ale lekarze dalej zalecili mi łykanie Propranololu 3 x na dzien po poł tabletki (10mg) tak na wyciszenie serca, bo niedlugo matura i zapewne troche stersow przezyje... Odradzili tez picie alkoholu podczas zazywania wiec przestalam ( choc nie powiem czasem mam chec ostatnio coraz czesciej np na imprezie, zeby wypic sobie chociaz 1 piwo lub 2 ) ale nie zamierzam sie wyłamywac, ale wie moze ktos czym grozi wypicie niewielkiej ilosci? Mam dosc niskie cisnienie przewaznie ok 100/60, czuje sie czesto senna i zmeczona.. czy to moze byc od tych tabletek? mowilam o tym lekarzowi jednak on to zignoroal. moze jednak powinnam jednak przstac je brac skoro tak wlasciwie nic mi nie jest? Tabletki sa na serce, a bole ktore mi towarzysza (ostatnio prawie wcale nie wystepuja) pochodza niby z calkiem innych zrodel.. Brak mi tu logiki troche.. Na te nerwobole doktor przepisal mi tabletki do ssania ziolowe, ktore mam jakby cos sie dzialo wziasc sobie na uspokojenie.. Czy to by nie wystarczylo?? Denerwuje mnie ze czesto chodze spiaca i *przymulona* taka... Prosze o odpowiedzi.

dokladniej to niewielka, niepatologiczna nieszczelnośc zastawki pnia płocnego, lekarz ten to okresil wypadanie płatka.. jak zwał tak zwał ale czy to powoduje jakies fizyczne dolegliwości???? takie jak np wrazenie naglej utraty powietrza (kilka sekund 2-3) tak jakby cos tam sie zatrzymalo nagle w środku.., bez bólu jednak jest to bardzo szokujące, oszalamiajace wrecz i nieprzyjemmne.

Witam mam 19 lat i stwierdzono u mnie te dolegliwosci . gdy zaczely mi dokuczac czasem bole w klatce piersiowej przestarszylam sie ze to cos powaznego i wybraalam sie do lekarza ktory zlecil mi wykonanie badan krwi,rtg, echo serca..Kardiolog po obejrzeniu badan stwierdzila ze to nic powaznego, jesli chce to moge to kontrolowac raz na 5 lat, moge zyc normalnie i robic wszystko to co zdrowy czlowiek. w sumie stwierdzila ze ta moja niedomyklanosc zastawki tamujacej (czy jakby to okreslic?) odplyw krwi z komory do płuc, nie jest wada w moim przypadku tylko cecha, i dlatego lekarz rodzinny przy badaniu mnie slyszal szmer. Mam pytanie czy ta niedomykalnosc mzoe czasem pwodowac jakies dolegliwości fizyczne????? Czasem mam takie odczucie jakby mi nagle powietrza zabraklo i jakby cos mi sie srodku na chwile zatrzymalo (krew? ), po sekundzie, dwuch wraca do normy.. nie boli wogole jednak jest to bardzo nieprzyjemne i szokujące... Ma ktos moze z was podobne dolegliwosci i przypadlosc? Czy hałas ( głownie mam na myśli panujący np w dyskotece, koncercie) ma jakis wpływ na odczucia i czy moze pogarszac samopoczucie? czy to raczej w glowie wszystko siedzi? A wpomniane predzej bole w klatce piersiowej mam pochodzenia nerwego, kiedys dokuczalo mi to prawie codziennie ponad miesiac (dlatego zrobilam badania) jednak kiedy dowiedzialam sie ze nie jest mi nic powaznego prawie juz ich nie mam heh... Ale lekarze dalej zalecili mi łykanie Propranololu 3 x na dzien po poł tabletki (10mg) tak na wyciszenie serca, bo niedlugo matura i zapewne troche stersow przezyje... Odradzili tez picie alkoholu podczas zazywania wiec przestalam ( choc nie powiem czasem mam chec ostatnio coraz czesciej np na imprezie, zeby wypic sobie chociaz 1 piwo lub 2 ) ale nie zamierzam sie wyłamywac, ale wie moze ktos czym grozi wypicie niewielkiej ilosci? Z gory dziekuje za odpowiedzi,mam andziej ze mi pomozecie i wyjasnicie troche watpliwości.. pozdrawiam

juz wiem ze mam niegrozna nieczelnosc zastawek ktora mam kontrolowac przez wykonywanie badan raz na 5 lat, stad ten szmer ktory lekarz uslyszal podczas badania poniewaz jestem dosc drobna osobka i wszystko slychac doskonale... a bole w klatce to ponoc nerwobole powodowane np stresem oraz wadami postawy. wiem nie od dzis ze mam skolioze jednak kiedys zaprzestalam cwiczen i ostatnio dosc czesto pobolewaly mnie plecy co ignorowalam bo szybko przechodzilo. ale nerwoboli zignorowac nie potrafilam :) bedzie trzeba znow zaczac cwiczyc plecki... mam pytanie czy mial ktos z was podobne problemy do moich i czy cwiczenia pomogly? Czy ta nieszczelnosc zastawek rzeczywiscie jest niegrozna, i nie grozi zadnymi powiklaniami gdy prowadzi sie zdrowy tryb zycia i regularnie bada?

czy propranolol moze powodowac pogorszenie nastoju, depresje itp? ja zazywam juz prawie miesiac i zauwazylam ze jestem strasznie nerwowa w ostatnim czasie, bez checi do czegokolwiek , brak energi zyciowej... zawsze mialam tak przed okresem jakies 2-3 dni to tralo a teraz to sie utrzymuje juz od jakis 2 tygodni... mam tez czasem takie uczucie ciezkosci na żoładku.. Moze to efekty uboczne jak myslicie? Jutro mam echo serca z ktorym pozniej musze isc do kardiologa co pewnie troche troche potrwa zanim uda mi sie zarejstrowac znow, mam pytanie czy wyniki ktore dostane do reki bede mogla juz sama po czesci zinterpretowa czy lepiej tego nie robic? Chcialabym wiedziec co mi jest heh czy cos powaznego czy nie.. nie lubie zyc w takiej niepewnosci w sobote bylam na kilku tysiecznej imprezie techno, bez zadnych uzywek tylko woda zapiekanki i soczki szybko sie meczylam dosc i jakos w polowie poczulam dziwne szarpnięcie w klacie (gdy szlam korytarzem ze znajomymi) minelo jak usiadlam w dosc cichym miejscu i sie uspokoilam troche, jednak pozniej jak sie gwaltownie odwracalam albo mowilam glosno czułam ból :/ trwalo to jakos godzine po tym szarpnieciu pozniej bylo ok . jednak do konca juz bylam przestarszona ze znow mnie takie cos spotka jak np zaczne sie bawic... Nie rozumiem juz nic z tego.. mial ktos podobne odczucia kiedys? Prosze o odpowiedzi

ja właśnie nie wiem co mi jest dopiero sie dowiem.. po propranololu i przejsciu stresujacyh sytuacji o wiele sie polpszylo jednak wie moze ktos czy nie ma rpzeciwskazan z takim czyms ruszyc w miejsce gdzie wystepuje duży hałas mam na mysli impreze w klubie... ? Calkowicie trzewiutko oczywiscie bez zadnych uzywek jedynie jakis fastfood i soczek lub woda mineralna :P Problemu z przebywaniem wsrod ludzi nie mam, samopozucie tez dosc dobre.. tylko czasem te uklucia jak zaczne sie zamartwiac zbyt lub podczas wysilku wiekszego, podczas ktorego tylko czekam az mi zacznie to dolegac.. da sie wytrzymac ogolnie szybko przechodzi jednak zaden bol badz scisk w klatce nie jest przyjemny i rodzi dziwne mysli...typu: zle ze mna, moze jestem powaznie chora i bede miec z tym ciezko w zyciu dlugo nie pociagne itp... ale kiedy o tym nie mysle i mam dobry humor nic mi nie dolega..

Witam od jakiegos miesiaca odczuwałam lekkie kłucie w klatce piersiowej , lub nieprzyjemny ucisk ok raz na dzien czasem wiecej. nie trwal dlugo jednak yl nieprzyjemny bardzo i zanepokojona tym faktem wybralam sie do lekarza ktory przepisał mi POPRANOLOL mam jesc 3 razy na dzien po pol tabletki 10 mg. w sumie zjadłam juz ok 20 tych tabletek. na poczatku to bylo cos okropnego czulam jakby mi sie serce powiekszylo, uwierało i nie miescilo w klacie, tym bardziej ze przezywalam w tych dniach silny stres ( brata w ciezkim stanie przewieziono do szpitala). bylo to ponad tydzien temu teraz stan brata sie polepszyl i mysle ze organizm zaczal tolerowac te tabletki bo jest dobrze. jednak wybralam sie znow do lekarza opowiedzialam mu o tym to stwierdzil to samo co ja. predzej bylam tez na badaniu krwi, rtg klatki piersiowej i wszystko ok. skirowanie do kardiologa mam i ide 28 lutego. Lekarz przepisal mi ten lek bo uslyszal szmer nad sercem jednak dokladnie ebde wiedziala co mi jest pewnie po wizycie u kardiologa i wykoaniu echa serca. Mysle ze cos mi sie tam moglo zniekształcic bo w dziecinstwie czesto przechodzilam angine ktora podobna ma zly wpływ na pikawe pamietam nawet jak kiedys podczas wymiotowania poczulam staraszy paralizujacy bol ktory przeszedl po jakis 30 sekundach... mialam moze 6 lat wredy, teraz mam 19. W wieku 17-18 tez prowadzilam niezdrowy tryb zycia: jedzenie byle czego, niewysypianie sie czeste, imprezy a tam alkohol, fajki czasem nawet amfa i esctasy czego teraz bardzo zaluje bo pewnie sie odbija na moim zdrowiu. Moja mama ma podobne dolegliwosci jak ja, stwierdzone nerwobole wiec moze tez odziedziczylam ta sklonnosc.. Mam teraz pytanie do was czy moge bez problemu jechac np na impreze w weekend, oczywiscie na trzewo calkowicie bez alkoholu (a zadnyh innych swinstw nawet nie zamerzam dotknac nigdy w zyciu) bo wiem ze nie mozna mieszac go z propranololem, jednak boje sie ze duży hałas i wysiłek może zle zadziałac na moje serce.. czasem podczas wiekszego wysilku kiedy o tym mysle tez dokucza mi te klucie lekkie chwile.. np podczas grania w kregle doswiadczylam tego jednak po krotkim odpoczynku przeszlo. TERAZ zastanawia mnie wpływ hałasu na to wszystko moze mi ktos powiedziec jesli wie czy sa jakies przeciwskazania teraz? Słyszalam ze muzyka techno ma zly wplyw na serce wlasnie a ja niestety bardzo kocham ta muzyke i nie wyobrazam sobie bez niej zycia. Czuje sie ogolnie bardzo dobrze ostatnio, jednak czasemod samych złych mysli pojawia sie to dziwne czucie w klatce piersiowej.. z gory dzieki za odpowiedzi pozdrawiam