Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dagusia_8824

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Dagusia_8824

0

Reputacja

  1. czesc,jestem tu nowa i za bardzo nie wiem jak mam zaczac. moze wy mi pomozecie. od jakiegos zcasu zastanawiam się czy nie mam przypadkiem nn. przesladuja mnie okropne mysli ,lęki ze moglabym zrobic komus krzywde a w rzeczywistosci nie zabilabym nawet muchy.,wydaje mi sie tez ze zachoruje na raka i ze umre. mam 21 lat a czuje sie jak staruszka nie cieszy mnie zycie. ciagle bym spala bo tylko wtedy nie mysle o tych rzeczach. staram sie hamowac ale to dzaiala tylko na chwile. pomozcie
  2. ~Monika Moniko jestem osobą bardzo wierzącą,moze tylko nie praktykujacą poniewaz niezbyt czesto chodze do Koscioła,ale bardzo wierze w Boga ,czesto sie modle. A dlaczego uwazasz ze powinnam znalez jakas wspolnote?
  3. ~marta, czasem tez mi sie tak wlasnie wydaje-walcze sama ze soba ,potrafie opanowac chec sprawdzania swojego ciala w poszukiwaniu zmian. tak samo,wracajac do tematu czy moglabym zrobic komus krzywde im dluzej sie nad tym zastanawiem tym bardziej mnie to przeraza chociaz wiem ze nie bylabym w stanie nikogo skrzywdzic-kocham ludzi i np. nie moge patrzec na osoby biedne,albo w jakis inny sposob cierpaice-bo jest mi ich szkoda-wiec skąd ten pomysł?dlaczego mnie to tak frustruje?boje sie ze jesli bede o tym nadmiernie myslec to ktoregos dnia nie wytrzymam,i zrobie cos aby uspokoic te mysli. czasem zadajac sobie to bezpodstawne pytanie odpowiadam sobie,ze przedzej wolałabym sobie zrobic krzywde niz komus. gdybym nawet chciala to zrobic to nie zdążyłabym bo chyba bym się zabiła,nie potrafilabym zyc z takim wyrzutem sumienia. nie wiem czy dobrze mysle ale czasem uwazam ze ja tymi myslami testuje swoją wytrzymałość. boje sie swojej przyszłosci,mam wspanialego chlopaka i to wszystko zaczeło mnie przesladowac odkąd zaczełam sie bac ze moze mnie zostawic. bardzo mnie kocha i nie daje mi zadnych powodow do obaw,ja sobie ubzduralam ze i tak to zrobi stad moze te mysli????bo jak o tym mysle np ze zachoruje lub zrobie komus krzywde to on na pewno nigdy ze mna nie bedzie juz chcial byc,i sprawdz sie moj czarny scenariusz. ja sobie wmowilam ze ja na niego nie zasluguje moze stad te objawy??? pomoz,co o tym myslisz??
  4. od kilku miesiecy miewam okropne leki nie wiem dlaczego tak sie dzieje.przeczytalam juz duzo wypowiedzi na temat nerwicy. od niedawna towarzyszy mi otępiający bol glowy jakby byla ciężka az do okolic oczu,zauwazylam rowniez ze pogorszyl mi sie wzrok,jestem osłabiona,ciagle płaczę i pragne snu bo wtedy o niczum nie mysle,ostatnio nawet mam bole w klatce piersiowej towarzysza mi od miesiąca przypominaja zawał serca.czy moje objawy wskazywalyby ze wlasnie na nia cierpie. strasznie boje sie przyszlosci,ze moge zachorowac na raka,ze umre,mam nawet mysli ze moglabym kogos skrzywdzic chociaz nigdy nie przejawialam zadnej agresji wobec nikogo. wmawiam sobie ze jestem zlym czlowiekiem i ze nie zasluguje na szczesliwe zycie. mam wspanialego partnera i odnosze wrazenie,ze to glownie przez mysl ze moge go stracic nachodza mnie straszne leki. boje sie ze moge byc chora psychicznie nie kontrolowac sie.czasem odczuwam ze ja sama sobie to wmawiam ze wcale tak nie jest.mam lepsze chwile kiedy sadze ze to przejdzie,ze sie z tym uporalam ale trwa to zaledwie kilka minut. potem znow te straszne lęki. błagam wypowiedzcie sie na ten temat,prosze o rade. pozdrawiam
×