Hej.Ja miałam silną nerwice 5 lat temu uf co ja przeżyłam ile razy wydawało mi się że umieram.Miałam silne drzenie całego ciała jakby ktoś mną potrząsał,mdlałam,miałam silne zawroty głowy,było mi niedobrze,serce mi waliło jakby miało zaraz wyskoczyć a po chwili jakby miało się zatrzymać i już po mnie.Te objawy tylko pogłębiały moją nerwice bo nie wiedziałam czy dożyje następnego dnia.Poszłam do Neurologa zlecił mi badania kardiologiczne i USG serca wszystko było w porządku więc zrobił mi badania kory mózgowej ,nerwica była tak silna że obawiał sie że to padaczka ,ale zanim wszystko potwierdził miałam te badania robione 4 razy i wtedy dopiero okazało się że mam bardzo silą nerwice .przepisał mi tabletki brałam je regularnie przez pół roku objawy się uspokoiły ,ale tak do
końca jeśli miało się nerwice i nawet po jakimś czasie człowiek żyje nawet w najmniejszym stresie to wieżcie mi że to wszystko wraca,bo mi też wróciło.Ale niebiore już silnych srodków uspakajających.Bardzo dobrze działa melisa a raz dziennie liść głogu.Melisa bardzo dobrze uspokaja cały organizm kołatanie serca,a liść głogu rozszerza naczynka krwionośne które podczas nerwicy się zaciskają i przy tym wyskakuje wysokie i nawzajem niskie cisnienie.Ja to już sprawdziłam na sobie i jestem zadowolona.Pozdrawiam.Odpisujcie