Do aga78 Przykro mi, że nie odniosłaś żadnej korzyści. Co prawda miałam na myśli nie oddział dzienny a całodobowy. Jeśli codziennie wracałaś do tego od czego uciekałaś to się nie dziwię. Na oddziale całodobowym panują odmienne zasady. Tam w oderwaniu od dotychczasowych problemów na nowo poznajesz siebie. Nie masz na głowie całego domu, pracy, zakupów i prania. Masz czas na zastanawianie się nad relacjami z bliskimi i nie tylko. Może spróbujesz jeszcze raz? Życzę powodzenia i nie rezygnowania z walki o dobre i godziwe życie.