Skocz do zawartości
kardiolo.pl

wampi

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia wampi

0

Reputacja

  1. Do Megan44 dzieki za podpowiedz zrobie oczywiście badania najgrosze jest jednak to że lekarze usilnie wmawiają chorobe związana z tarczycą i mówią dowidzenia. W dniu dzieiejszym postawnoiłam że będe walczyć o moje zdrowie i rodzine. /zapisuje sie na psychoterapie chce wrócic do pracy. Honorica nie martw sie my wszyscy przez to przechodzilismy lub tak jak ja przechodzą./ja zaczełam panowac nad swoimi lękami staraj się przy każdym ukłuciu bólu nie myśleć że coś strasznego się dzieje wtedy lęki powoli zaczną przechodzić. Dobrze że mam w miare wyrozumiałego męża który toleruje notoryczna moją niedyspozycyjność.... a wierz mi ze nie raz pekłam płakalam miałam dość, teraz jest troche lepiej. Najwazniejsze wsparcie!!!!!!!! jeżeli nie masz go wsród rodziny to na tym forum go dostaniesz zauważyłam że tu nikt Cie nie zostawi bez pomocy.
  2. Do forumowiczów :) Dziś podjelam próbe zasypiana bez leku niestety chyba się to zakonczy z marnym skutkiem, jak zamykam oczy czuję za trace odech......wiem ze sama musze sobie pomóc bo żaden lekarz mi nie pomoże ale jest to dla mnie trudne ucze sie tego. Opanowała czesc tej choroby teraz jak mnie coś kuje to ni wpadam w ogromną panike jak wczesniej. Co do zoładka to mnie nie boli czasem piecze tak jak by był kwas w nim. a czy ktoś z was miał ten ucisk w klatce piersiowej?
  3. Aneczka mam 25 lat, niestety ta choroba ale z milionową siła uderzyła we mnie drugi raz pierw w wieku 17 lat miałam nerwice jelitową lekarz przepisał mi takie leki które powodowały guzy piersi a czułam się p;o nich jak naćpana. Teraz ten stan w krtórym jestem trwa od 28.12 a od 29,12 jestem na L4. W zasadzie taki pierwszy lęk i duszności sa od monetu kiedy stanełam przed ołatarzem póxniej na pogrzebie babci...a poźniej to różnie aż w końcu mały stres spowosował że wybuchłam jak wulkan. W zasadzie od w/w czasu jestem na jakiś srodkach które pomagaja mi zasnąć, próbowałam zasypiac przy muzyce, wwyciszeniu, przy tv nic nie dało ciągle słysze moje serce wydaje mi się że bije nierytmicznie. Lekarz przepisał mi Beto 50 o długotrwałym działaniu jest na tachykardie. Boje się nocy bo wiem że nie zasne............... ale jakoś muszę chce mieć dzieci chce cieszyć się życiem. NApewno chcę chodzić na terapie, wiem że psychiatrzy przepisuja głownie uzależniające leki nie zajmują się przyczyną. Czasem te male stresy problemy nagromadzą sie dlatego wiem że warto chodzić na jakieś zajęcia ruchowe ja zamierzam jak tylko będe mogła normalnie ruszyć się z łóżka. Pozatym tak dla informacji nie jestem osobą która ma jakieś problemy mam kochającego męża prace stałą o kasę się nie musze martwić i nie wiem skąd to jest. Wiem że lekarze nazywają to pierd....... niedokoncze
  4. Do Donatora :) oczywiscie ze dziekuje a dlaczego mam nie dziękowac ale nie wiem czy przechodziłes przez tą chorobę .. i wiesz jakie jest bolesne życie z nią. Po pierwsze ciężko dziekowac jak wstajesz rano a Ty tej nogi nie mozesz postawić gdyż nie masz siły..... jest to strasznie trudne. wiem że muszę się zmotywowac gdyz musze jakoś zyć iść w końcu do pracy....ale już od ponad 3 tygodni nie mam siły na normalne funkcjonowanie typu załatwianie swoich potrzeb rusze się na krok a już mam tachykardie serce walli mi jak bym biegła. Nie wiem czym mogę mówić o negatywnych emocjach, tak naprawde to nie wiem od tych kilkunastu dni co się dzieję z moim ciałem oraganizmem, i jak już wczesniej pisałam brak snu wykancza człowieka i wtedy kiedy możesz przespac ta chorobę muszę z nia walczyć nawet w nocy. dobrze że mam tabletki wystarczy połowa tabletki i spie 7 godzin.
  5. Kiedyś moja znjaoma mi powiedziała że z tego się nie da wyleczyć że to kiedyś wróci jak pojawią się jakieś stresy. A jak w dziejszych czasach tego uniknąć.... czuje w sobie taka siłe żeby cos zrobić zeby wzydrowieć ale jak wraca myśl że źle się czuje dretwieją mi nogi rece kłuje mnie wszedzie to przechodzi! Mało tego złapałam jakieś zapalenie tchawicy i mam gorączke. Powiem wam tak nikt się do tego nie przyznaję ale jest to choroba XXI wieku i mało sie jej poświeca uwagi i to wszystko narasta. Dzieki temu forum poczułam że nie jestem sama z choroba. Dziękuje wzzystkim za wsparcie :))) a jak możecie napiszcie ile mniej więcej walczyliście z chorobą
  6. co do przeżyć to prawie rok temu wyszłam za mąż był ogromny stres a w czerwcu 2008 umaerła mi babcia :(
  7. Barbella robiłam to badanie tsh a dzis mam usg tarczycy bo lekarz powiedział że może są guzy i badanie tego nie wykryje. Na poczatku choroby jeszcze jakoś miałam apetyt a później coraz gorzej. Dziś np na siłe pije i nic nie jadłam. Na poczatku mojej choroby lekarz chciał mi dac skierowanie do szpitala ale powiedział ze są swieta i że nikt tam mna się nie zajmie więc nie poszłam. Najgorsza jest noc kiedy wiem że nie moge zasnąć kręci mi się w głowie i wtedy wiem że jedynym ratunek to tabletki ale nie chce sie uzaleznic. Barbella a co ci dokładnie było? Równiez najgorsze jest to że czuje taki ciężar na klatce piersiowej który nie pozwala mi się wyprostowac czuje go nawet jak leże, lekarz powiedzia mi że może to z nerwów narazie jednak nie trafiłam na takiego specjaliste który by sie mną zajoł no może kardiolog oczywiscie prywatna klinika który powiedział ze na koncu jest nerwica zeby to stwierdzić badania trza zrobić
  8. Witajcie Ja też zmagam się z nerwicą w zasadzie miałam ja 6 lat temu a teraz wróciła ze zmozoną siła.... tak wielką że juz od miesiąca jestem na L4 bo nie mogę normalnie funkcjonować. Zaczeło się niewinnie nie mogłam spac jedna noc póxniej druga. Poszłam do lekarza ktory stwierdził tachykardie dał leki i L4, jednak po 2 dniach ynow to samo jeszcze ze zmożoną siła dusznosci, czuje jak by mi ktoś coś połozył na klatkę piersiową brak snu brak apetytu kołatnia serca. Zgłosiłam sie do szpitala w sylwestra tam zrobili mi badania równiez na tarczyce ale wszzytsko wyszło ok kazali mi sie uspokojic. po kilku dniach znów to samo wylądowałam w innym szpitalu tam zrobili mi badania krwi pod względem serca nic nie wykazały, byłam u kardiologa bede miała holtera i ukg ale obawiam się że nic to nie wykaże, morfologia też nic nie wykazała. Nie wiem co mam robić nic mnie nie cieszy bo codziennie źle się czuje boli mnie zołądek w ciagu 3 tyg schudłam 11kg. chce iść do psychiatry ale różne sa opinie. Napiszcie ile to u was trwało? jak przebiegało leczenie? Ja ogólnie jestem na tabletkach nasennych bo sama nie zasne ale powoli zmiejszam dawke
×