Witajcie dziewczyny ;Celestyna; to co napisałaś to jest wspaniałe , jak tak czytałam to aż ciarki szly , słuchajcie ja nazwałam swój lęk ;KAZIU; a tak zeby było smiesznie i wyobrazcie sobie ze zaczełam do niego gadac , sama nazwa mnie rozsmiesza i wiem ze nie jest on w gruncie rzeczy taki straszny , sluchajcie sama się do siebie smieje, rozlużnilam sie i tak myśle sobie że jak tylko się pojawi w nieodpowiednim momencie powiem mu ze ;NIE TERAZ BO MAM WAZNIEJSZE ZAJECIE; to działa a wieczorem może sobie z nim pogadam , dziewczyny przecież to tylko wyobrażnia plata na figle , fajnie mi się was czyta bo to samo przeszłam leki brałam 3 miesiące , wywalilam to swiństwo i uwierzcie mi daje rade , zawsze po burzy świeci slońce, wszystko co myslała ze jest nie mozliwe spełnilo sie , więcej wiara nie na darmo przyslowie;WIARA CZYNI CUDA;, pozdrawiam serdecznie.