hmmm nie chce sie przemadrzac ani zeby w jakikolwiek sposob wyszlo ze jestem nie wiadomo kim i za niewiadomo kogo sie uwazam, bo w zadnym wypadku tak nie jest, ale moim zdaniem nie jest jakos specjalnie trudno czuc lek przed smiercia majac swiadomosc tego ze zaraz sie przewroce z niewiadomego powodu, widzac wlasne telepiace sie nogi i rece i nie bedac w stanie wypowiedziec zadnego slowa, wiec tak czulem lek przed smiercia w czasie tego co nastapilo, nie ebde ukrywal wiele sie w moimm zyciu wydarzylo ostatnio i nie bylo to nic przyjemnego, aczkolwiek nie wydaje mi sie osobiscie zebym czul sie czlowiekiem chorym na nerwice, staram sie w zyciu podchodzic do wszystkiego na spokojnie, ale rzeczywiscie moze warto sprawdzic ta wlasnie opcje, ja natomiast jestem przerazony poniewaz chcac nie chcac podswiadomie wkrecilem sobie ze tyo zawal mozgu, ciekawy jestem tylko na ile jest to prawdopodbne u 21 latka... czym jest TK i RM? i co mozna wykluczyc tymi wlasnie badaniami lub ewnetualnie co mozna potwierdzic? czegos mi teraz nie wolno? pytam w takim sensie czy stosowac jakas specjalna diete? nic nie robic? lezec? czy wrfecz przeciwnie uprawiac sport i wracac do formy w ten sposob? jejku bede cholernie wdzieczny za kazda informacje