Mam problem zazywam lek na bazie olzapinium (zolafren) i wydaje mi sie ze troche pomaga a konkretnie chodzi o to ze caly czas jestem zamyslony, nieobecny nawet jak stram sie skupic i tego nie robic to slabo to wychodzi... czy ktos moze ma podobnie i czy wraz z czasem zacznie ustepowac ten stan? z gory dziekuje!