Witam Wszystkich.
Moj tata w dwa dni temu przeszedl operacje by passow. Dzis mija drugi dzien jak lezy na OIOM*ie, ale nie to mnie martwi. Dzis w nocy tata wpadl w ogromy atak agresji i wszystko z siebie pozrywal (chodzi tutaj o urzadzenia). Lekarze twierda, ze jest to normalny odruch i nie ma w tym nic groznego, jednakze musieli zapiac tate w pasy. Obawiam sie o Niego, wiem, ze leki i obawy sa normalnym objawem po operacji, ale tata ma dziwne *omamy*, twierdzi, ze lekarze cos *knuja* i chca Go zabic. Nie wiem czy jest to efekt narkozy i wciaz ona dziala do tego stopnia, ze tata nie wie co sie z nim dzieje?! Prosze jesli ktos tez przeszedl cos takiego, dajcie mi odpowiedz.