Witam...
Czytalam Wasze objawy nerwicy serca i chcialam sie dowiedziec czy miewacie tez ... wymienie w podpunktach:
- sennosc , ogolne zmeczenie
- zawroty glowy przy wstawaniu (nie zawsze),
- gdy wstaje (czasami) moj organizm zachowuje sie jakbym przebiegla 5 km ( z normalnego bicia serce zaczyna bic jak szalone i musze znowu usiasc i odczekac )
- strach, lek ( przed wszystkim ) z dnia na dzien dochodzi wiecej lekow, obaw itp
- brak koncentracji, krotka pamiec, czasami skleroza ( wrazenie jak bym miala stracic pamiec )
- nie wspomne o ATAKACH SZALU nie potrafie wtedy nad soba panowac i po takich atakach najczesciej na drugi dzien wystepuja wyzej wymienione objawy
- plytki oddech, odbijania ( szczegolnie w nocy mam wrazenie jak bym zapominala o oddechu ( przez co mam leki niedotlenienia mozgu)
- dziwne uczucie w gardle
- czasami brak czucia na pare sekund w roznych
- lekkie bole glowy
- podpuchniete oczy
- dodam ze przy pojawieniu sie jakichkolwiek z tych objawow moj umysl wariuje i oczywiscie mam wrazenie ze umieram...
Waham sie pomiedzy nerwica a Hipohondria... a moze mam to i to
Wiem jedno ze powoli wariuje i potrzebuje pomocy
Rodzina i najblizsi ignoruja juz moje zale i stekania ... wiec zostalam z tym calkiem sama .... i teraz zalezy tylko od tego ile jeszcze moze zniesc moja psychika i jak duzo mam sily w sobie by ciagle z tym walczyc
Choc PANICZNIE boje sie smierci ... coraz czesciej pojawiaja sie w mojej glowie mysli samobojcze, ( zawsze wtedy gdy kompletnie brakuje mi sil na walke z tym ) ... nie popelnilam jeszcze samobojstwa bo znow nie mam tej odwagi by to zrobic ( i mysle ze nie bede nigdy miala OBY ) ale samo to ze przechodzi mi takie cos przez mysl jest chore !!!
Mysle ze nie pominelam zadnych objawow a jesli tak to dopisze jak mi sie przypomna lub jak znowu nadejda ...