Witam...mam 23 lata..od okolo roku dokucza mi tak jakby kolatanie serca..ciezko mi to opisac...poprsotu nagle serce mocniej mi zabije jeden raz...od razu zwolni..kompletnie nie rowny rytm mam w tym momencie..kiedy miewam takie chwile jestem starsznie przestraszony...musze lapac szybko oddech...tak jakby mysle ze musze szybko zlapac oddech...wiem ze to so pisze moze wydac sie jakies dziwne ale nie wiem co mi dokucza...a naprawde coraz bardziej przestaje normalnie funkcjonowac...mam tez problemy z oddechem..tzn lapie takie wielkie oddechy...tak jakby z przymusu...czasami przy takim lapaniu oodechu jakby cos mi przeskoczylo w serduchu...najbarziej dokucza mi wlasnie to jakby kolatanie...nie wiem czy dobrze to nazywam bo nie chce pomylic pojec...poprostu tak jakby serce mi sie zawiesza i traci rytm, lub tez szybko i wolno...prosze bardzo o jakies opinie oraz pomoc bo czasami zyc az sie nie chce...z gory dziekuje