Witam. Mam cichą nadzieję że i mnie przyjmiecie:) Jednak w grupie raźniej. I miło pogadać z kimś kto rozumie co znaczy mieć tą paskudną chorobę. Ja raz byłam u psychologa i jeszcze bardziej mnie zdołowała:( Teraz chodzę do innej. A co myśłicie o psychoterapii grupowej??
Ja idę jutro do lekarza. Książkę też zamierzam sobie kupić:) Bo brzmi nieźle. Polecam też ,,Potęga podświadomości,, Joseph Murphy. Czy ktoś się z tego wyleczył na dobre?