Witajcie... mam dla Was wszystkich dobrą nowinę. Od dłuższego czasu borykałam się z lękiem, strachem , że umrę. Było to takie silne, ze bałam się zasypiać, bałam się nocy aż wreszcie znajomy namówił mnie na badanie DIAKOR-em. Bez przekonania ze strachem w oczach poddałam się /...bo cóż można już począć ... psychotropy nie działają...ciśnienie stale podwyższone ...nic do stracenia. Wykonał mi to badanie ...o zgrozo ...jak zobaczyłam co się dzieje w moim organizmie - struchlałam. A dodać muszę, że robiłam wszsytkie badania w przychodni... były niemalże wzorcowe a ja w coraz gorszym stanie. W badaniu DIAKOR-em wyszła cała masa różnych bakterii, wirusów...w każdej komórce, która była zainfekowana nawet do 97 %. Ogólnie wrak!!!. Załamałam się ...
Ale to co jest dzisiaj .... czuję się świetnie, przepisał mi kilka suplementów, biorę każdego dnia rano i wieczorem garść leków ( podobnych do ziołowych) i czuję się jak nowo narodzona. Nic mnie nie boli, jestem radosna, nie mam lęków, śpię pełnym snem, zadowolona z życia, ciśnienie spadło mi do 126/82 ( takie mam przez całe dnie) i jest cudownie. Nie zatracajcie nadzieji ...są odpowiednie leki ... trzeba być wytrwałym... Ja po kilku dniach biorąc te suplementy ( mniej więcej po 7 dniu miałam stan krytyczny, ale już następnego dnia wszystko zaczęło ze mnie wychodzić (toksyny), które z pewnością przez lata się gromadziły i takie właśnie skutki jakie miałam. To była walka leków z wirusami. Tego dnia nie zapomnę. Ale dzisiaj jestem szczęśliwa bez bólu, strachu i niepotrzebnych psychotropów. Jak chcecie adres ...z przyjemnością podam..warto ... życie jest zbyt piękne, aby tracić czas na choroby. pozdrawiam wszystkich Joanna