Dobry więczór,
Przepraszam za cisze ale przyznam szczerze nie miałam głowy do tego...
tata miał we wtorek operacje, operował go jakiś mało znany lekarz Azjata jak dokładnie dowiem się ja ma na nazwisko dam znać, lekarze mówią że stan stabilny, Tata powoli się wybudza. Dziś mineła pierwsza doba, mam nadzieję że później będzie już z górki.
Pielegniarki mówiły coś o jakimś ośrodku gdzie po operacji wysyłani są chorzy - Tuszyn bądź Popioły , słyszeliście coś o tym??
Będę starała się częsciej pisać co i jak:)
Ps. szpital - stan straszny, mam nadzieję że personel dużo lepszy:)
Pozdrawiam!!