krycha

Tom to tylko Ci pozazdrościć,że nieodczówasz tych skurczy na codzień.Niestety nie wszyscy mogą czuć się tak komfortowo.Trzymaj się ciepło pozdrawiam

Witam Tom widze że odczówasz to podobnie jak ja mnie lekarz też powiedział że zostawil by to bez leków tylko te leki oczywiście nie tak mocne mają na celu złagodzenie skurczy i poprawienie dyskonfortu pacjęta anie calkowite ich zlikwidowanie jak ci już pisałam są mocniejsze leki ale nie o to chodzi żeby wpendzić pacjęta w dodatkowe choroby serca po mocniejszych lekach które niestety mają takie działania uboczne więc nie stresuj sie. A ty bierzesz jakieś leki na te doodatkowe skurcze?

Tom jak ci mam to opisać tak poprostu to mam tat puk przerwa znowu puk i przerwa tak jakby mi sie serce zatrzymywało na sekunde i to jest takie dziwne uczucie jakby w żołądku biło mi to serce ale jak mi to wyjaśnił lekarz to takie jest tylko odczucie i przy arytmi tak może być zresztą każda arytmia ma inne odczucia poprostu inaczej się ją odczówa te złożone arytmie odczówa sie inaczej tak mi powiedział lekarz a ty jak odczówasz? POZDRAWIAM

Dzisiaj o 16 stej 15 mam wizyte u specjalisty od leczenia arytmi czekałm 2 miesiące, ciekawa jestem co mi powie czy czeka mnie ablacja której sie bardzo boje czy są jeszcze jakieś inne sposoby aby złagodzić te skurcze to jest podobno bardzo dobry specjalista w tej dziedzinie,jak wrócę to napisze. Bardzo bym chciała żeby obyło sie bez ablacji ale zobacze. POZDRAWIAM.

Ale dlaczego wpadasz w panike? przy tych skurczach bo nie napisałaś? napisz coś więcej czy pod wpływem skurczy wpadasz w panikę?

A robiłeś wysilkowe EKG żeby zobaczyć jak serducho zachowuje sie przy wysiłku? jak nie to sobie zrób i zobaczysz.

Kochani co sie stało że nic nie piszecie? czy skurcze wam już nie dokuczają mnie wczoraj dały sie we znaki jak nigdy ale jakoś dałam rade, ale czekam do czwartku bo jak już pisałam mam wizyte u specjalisty od leczenia arytmi i ciekawa jestem co mi zaproponuje czy czeka mnie ablacja czy obejdzie sie bez niej, choć kardjolog u którego sie lecze nie polecał mi ablacji że niby nie jest mi potszebna to chce to jeszcze skonsultować ze specjalistą wlaśnie od arytmi pozdrawiam i jak najmniej dodatkowych życze.

Do Łukasza _ Akurat Ja mam napisane w holterze tak 1602 pobudzeń komorowych i 1519 pojedynczych przedwczesnych pobudzeń komorowych, 2 pary ale niewiem co to oznacza ?Pozdrawiam

Martusiu usa Jak ja cię doskonale rozumie ja też mam nasilone te skurcze po jedzeniu i chciałam ci powiedzieć że przez to że nie jadłam to to tak odwodniłam organizm że wylądowałam w szpitalu schudłam bardzo, ale miałam troche nadwagi ale wolałam nie jeść i mieć mniejsze skurcze. Te ciarki też mam i właśnie takie dziwne uczucie w głowie jakby mi mrówki po głowie chodzily.Jeżeli chodzi o ciśnienie to mam takie zawsze 100 na 60 a puls 60, jest taki dzień że mnie tak umordują i dlatego wole więcej chodzić niż siedzieć wiesz ja jeszcze jak sie czymś zdenerwuje albo mam iść jakieś sprawy załatwiać też sie nasilają POZDRAWIAM CIĘ i wszystkich forumowiczów.

Witam Marto usa chciałam cię zapytać czy masz też tak jakby te skurcze dochodziły do żołądka bo ja mam nieraz tak jak sie położe nie wiem ale takie mam odczucie, to bardzo dziwne uczucie a może ktoś z was tak ma napiszcie. Wojtku ja mam bardzo niskie ciśnienie od zawsze dlatego lekarz powiedział że trudno mi dobrać leki bo każdy lek na serce obniża ciśnienie i mam karuzele w głowie kawy nie za bardzo moge bo mi sie nasilają skurcze można by jakiś koniaczek od czasu do czasu ale sie troche boje, A co do twojej mamy bardzo ci współczuje wiem co to znaczy moja mama zmarła na raka trzustki Pozdrawiam cię i wszystkich forumowiczów.

Witam Cię Agatko.Przepraszam,że tak długo się do Ciebie nie odzywałam ,w dalszym ciągu mam te zawroty głowy choć nie zawsze tak dokuczliwe . A co u Ciebie jak tam dodatkowe ? mnie też już denerwuje ta dyskusja o ortografii i niebęde się do tego odnosić. Czekam na wizyte u kardiologa bo te skurcze czasami są nie bo zniesienia.A numer gg podam ci wieczorem ,bo ten który mam obecnie jest nieaktualny,więc jak będziesz miała chwilkę to zerknij na forum .Pozdrawiam Cię serdecznie

Witam cię Łukaszu ja też uwielbiam pomidory i bardzo dużo ich jem ,jak te tabletki ,które miałeś przetestować coś ci pomogą przy tych dusznościach to napisz .Mnie też się wydaje ,że ci kardiolodzy nie są w stanie nam konkretnie pomóc ,mam pytanie czy ty przy tych dodatkowych skurczach masz zawroty głowy bo ja mam okropne,tylko niewiem bo ja również mam problemy z kręgosłupem i nie jestem pewna czy to aby nie od tego.Pytałam kardiologa i powiedział,że od arytmii nie powinno być zawrotów głowy.Trzymaj się cieplutko ,pozdrawiam cię i wszystkich forumowiczów.

Witam cie ŁUKASZU dzienki za post ale chciałam ci powiedzieć że ja ja jakiś czas temu byłam też prywatnie u takiego kardiologa który przepisał mi lek o nazwie ATENOLOL i przez dłuższy czas nie odczuwałam żadnych skurczy było wspaniale nie wiem może organizm sie przyzwyczaił i zaczeło sie od nowa chciałam do niego iść ale gabinet już zlikwidował znalazłam go w internecie i 4 pażdziernika mam umówioną wizyte to jest specjalista w leczeniu arytmi. I chciałam ci powiedzieć że ja jak mam takie duszności to ssam sobie takie ziołowe tabletki WALIDOL mientowe bardzo fajnie sie po nich oddycha. POZDRAWIAM i jak najmniej dodatkowych życze

Witaj Łukaszu Ja też biorę biosotal 80 mg, trzy razy dziennie i nie zabardzo mi pomaga a Tobie? Wcześniej brałam staveran i też nie bardzo pomagał chyba niema konkretnych leków na arytmię.Serdecznie pozdrawiam

minia ja byłam u kilku kardiologów i każdy coś innego ale teraz 4 pażdziernika mam wizyte u kardiologa który jest specjalistą w leczeniu arytmi zobacze co on mi zaproponuje jest to Dr NAUK MEDYCZNYCH mam nadzieje że mi coś więcej powie bo nie wiem już co robić mam już dość jestem wrakiem kobiety POZRAWIAM SERDECZNIE wszystkich forumowiczów