Siostrę na razie wypuszczono ze szpitala(ale wcześniej leżała w nim parę dni) powiedziano, że ma dużo leżeć, odpoczywać i mierzyc sobie ciśnienie. Ma umówioną wizytę u kardiologa na środę i wtedy zrobią jej jeszcze raz - EKG, echo, poza tym jeszcze test wysiłkowy, test pochyleniowy.
Lekarz jeszcze mówił jej, że być może czeka ją operacja - albo będzie to wymiana zastawek, albo rozrusznik serca, o ile się nie mylę.
Co to znaczy?
Zmierzyłam sobie ciśnienie, wyszło mi 138/97 i tętno 94. Czy powinnam się martwić?