Witam. Ja zmagam się z nerwica ok 20lat i moja największa zmora są właśnie kolatania serducha . Raz było lepiej ,raz gorzej...Gdzieś od pół roku mam te cholerne przeskoki ,dodatkowe uderzenia dzień w dzień! i przestaję sobie z tym radzić. Mam lęki, że w końcu serce nie wytrzyma i coś mi się stanie. Nie wiem już co robic ,jestem załamana, serio