Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ninamija

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ninamija

  1. Hej. Czytałam ostatnio te wszystkie fora jest bardzo dużo informacji odnośnie łagodnych położeniowych zawrotów głowy BPPV. Ale nie ma nic aktualnego. A więc tak mój przypadek zaczął się około roku temu kiedy byłam na siłowni i nagle zaczęło kręcić mi się w głowie. Położyłam się na podłogę i przestało po jakiś 5 min. Myślałam że to może jest coś takiego chwilowego, że jestem zmęczona lub odwodniona i gdy przestało dokończyłam trening. Wróciłam do domu zjadłem Posiłek i nagle znowu to wszystko wróciło położyłam się na łóżko i tak jak zaczęła się kręcić tak nie mogło przestać i kręciło się tak intensywnie przez około trzy cztery dni na drugi dzień poszłam do laryngologa przepisał mi tabletki Beta serc zaznaczę jeszcze, że miałam wtedy szumy uszne ale na drugi dzień po tabletce mi przeszło. Brałam tabletki przez miesiąc i po tygodniu już wróciło wszystko do normy jedynie tylko Nie mogłam się kłaść na lewą stronę Bo wtedy miałam takie jakby mocne chwilowe uderzenia zawrotów głowy, jakby ktoś mnie uderzył czymś w głowę. Chodziłam z tym po lekarzach robiłam rezonans wszystko z błędnikiem jest w porządku. Inni fizjo mówili mi, że coś mi uciska w szyi i dlatego są te zawroty robiłam też rezonans szyi i nic niestety nie wyszło co mogłoby powodować te Zawroty. Ogólnie objawy przeszły jedynie co mi pozostało to dość intensywny lęk przed tym, że to może wrócić i nie czułam się pewnie przy staniu i nicnierobieniu wtedy czułam jakby takie uczucie lekkiego bujania się. Albo czasami jak się kładłam to też czułam jakbym była na materacu wodnym. Ale Poradziłam sobie z tym psychicznie i to ustąpiło, aż przyszedł pewien dzień. Dzień wcześniej byłam na przejażdżce rowerem i w nocy około trzeciej obudziły mnie strasznie mocne wirowania obudziłam się mega przestraszona jak zmieniłam pozycja natychmiast przeszło. Próbowałam się chwilę uspokoić bo Przestraszyłam się że znowu to wszystko wróciło, wstałam z łóżka aby zobaczyć czy normalnie mogę chodzić i nie mam zawrotów wszystko było okej. Więc położyłam się z powrotem do łóżka przykryłam Kołdra i chciałam iść spać i wtedy obróciłam się na lewy bok i drugie mocne uderzenia zawrotów i oczopląs. Znów atak paniki ale jakoś to załagodziłam, obróciłam się na stronę prawą i zasnęłam. Inny Laryngolog właśnie powiedział mi że mogą być to objawy tych łagodnych zawrotów głowy i żebym sobie to zbadała. Za tydzień mam umówioną wizytę, aktualnie normalnie funkcjonuje wielkim stresie ale funkcjonuje, odcięłam w ogóle lewą stronę śpię i leżę na plecach lub na prawej stronie nie obracam się w ogóle na lewą bo czuję po prostu, że to wróci tym bardziej że rok temu miałam podobne objawy. Czy ktoś z was ma lub miał podobne objawy do moich. I mógłby się podzielić ze mną swoim doświadczeniem jak wyglądało lub wygląda leczenia czy udało się tego całkowicie pozbyć i czy jest w ogóle taka możliwość się tego pozbyć i funkcjonować w końcu znowu normalnie bez stresu , bez lęku że to znów wróci i najgorsze co może być że nie wiesz w którym momencie i gdzie wtedy będziesz jak to wróci. Jeśli mieliście takie objawy to co to było czy jakiś lekarz pomógł i czy dał konkretną diagnozę i czy faktycznie to były te lekkie położęniowe Zawroty głowy? Przepraszam jeśli pisze dość chaotycznie ale jest tego tak dużo że nie jestem w stanie zmieścić tego w jednej wiadomości i staram się nakreślić tylko te najważniejsze aspekty i mam nadzieję że napisałam to dość jasno i zrozumiale. Będę bardzo Wdzięczna za za każdą waszą radą i historię.
×