Ja miałam dokładnie tak samo. Należy sprawdzić się pod kątem sytuacji z tarczycą ( TSH, Ft3, Ft4) oraz pod kątem ewentualnego stanu przedcukrzycowego.
Ja zrobiłam tak. Przeszłam na jedzenie innych pokarmów ( głównie dobrej jakości mięso i podroby, dobrej jakości tłuszcz) , zmniejszenie porcji - ale to przyszło bez trudu. Nie da się obejść mięsem czy tłuszczem. Zapomniałam o istnieniu cukru, słodyczy, chleba, mąki, duży, kasz i makaronów. Było ciężko ale jakże warto.
Zdiagnozowano u mnie nadczynności tarczycy. Pomimo stosowanych leków - same tabletki nie załatwia sprawy należy działać dwutorowo.
I najważniejsza zasada - jedz wtedy kiedy jesteś naprawdę głodny. Zapomnij o zwyczajowych śniadaniach, o kątach i kolacjach. U mnie najlepiej sprawdzają się dwa posiłki dziennie bez przekąsek.