Kochani,
Od jakiegoś czasu mam problem ze snem.
Zasypiam poprawnie wtedy kiedy chce i w dowolnej pozycji.
Gorzej sprawa wyglada jeśli chodzi o długość snu.
Wcześniej budził mnie budzik ok 6-7, jesli mnie nie zbudził wstawałem ok 8-9. Spać kładłem się o 23-24.
Teraz nie moge spać dłużej niż do 5-6 czasmi budzę sie w srodku nocy ok 3. Budzę się ze strasznie mocno bijącym sercem i wysokim ciśnieniem 170-120 możone 20 min po przebudzeniu.
Dodatkowo nie mogę sie skupić na pracy jestem strasznie rozdrażniony i czuje lekkie kłucie po lewej stronie na wyskości serca - pod pachą.
Jeszcze bardzo często czyje jakbym miał gorączkę i miał zimne ręce.
Próbiowałem się upić - też nie pomagało budziłem się o tej samej porze.
Nawet po dużym wysiłku jak kładę się strasznie zmęczony i tak budzę sie o 5-6. Pozniej już nie moge zasnąć.
Byłem u lekaża przepisał mi Imovane. Było troche lepiej - nie budziłem się o 3 ale i tak maksymalnie moglem spac do 6-7. nie budziłem się za to z kołatającym strasznie sercem.
Zrobiono mi także EKG które nic nie pokazało.
Dzisiaj zrobiłem także badania krwi (ob, tsh) - jeszcze nie mam wyników.
Poradzcie co robić.
Gostern