Mam 85 lat . Od dzieciństwa cierpiałem na migreny z aurą i napady lęku . Na stare lata po 60-tce zaostrzyły się te stany i mam napady częstoskurczu nadkomorowego . Często pomaga próba Valsawy i ucisk tętnicy szyjnej. Serce wygląda na zdrowe. Powodów do nerwicy miałem wiele . Pogrzeby , rozwody , procesy sądowe , represje polityczne. Ale się trzymam , uprawiam lekkie ćwiczenia, nie piję nie palę .
Pozdrawiam cierpiących . xawery39@gazeta.pl