Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Slovak

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Slovak

0

Reputacja

  1. Aha! Bylem tez ubpsychologa, bo panowie z karetki sugerowali nerwice. Ale nie stwierdzila nerwicy
  2. Hej, ja mialem tak samo. Raz w pracy najpierw bylo mi troche nie dobrze, potem zaczely sie zawroty glowy, serce walilo jak oszalale, mialem takie momenty, ze myslalem, ze zemdleje, bylem rozstrzesiony, drzace rece i nogi. Poszedlem do pielegniarki, cisnienie jakies 150/80, tetna nie pamietam. Ekg wyszlo ok. Po jakiejs godzinie mi przeszlo. Wrocilem do domu i wieczorem to samo. Jeszcze taki lek doszedl, ze umre, bo bylem sam w domu. Poszedlem do kardiologa, echo serca, holter ekg i holter rr. Wyszlo nadcisnienie. A tak to ok. Nadvisnienie pewnie od naduzywania alkoholu. Potem jeszcze mialem ladnych kilka epizodow. Jeden byl najgorszy, jak zmierzyelm cisnienie to mi wyszlo 170/100 i puls 156. Wtedy zadzwonilem po karetke, bo serio sie wystraszylem. Dali mi jakies 2 tabletki i chwile poczekali, az sie serce uspokoi. Za kazdym razem takie ataki mialem jak wczesniej pilem alkohol. Mi pomaga picie elektrolitow jak tylko czuje, ze serce szybciej bije. Pomaga mi tez ruch, jak szedlem na spacer, to jakos przestawalem to tak bardzo czuc. Glebokie i powolne oddychanie. Teraz unikam alkoholu. Pije naprawde sporadycznieni bardzo male ilosci. Lampkanwina czy maly drink raz na kilka miesiecy. Zastanawiam sie, czy to alkohol juz takie spustoszenie w moim organizmie zrobil czy co. Mialem dluzszy okres kiedy pilem codziennie i to sporo.
×