Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Lukasz81

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Lukasz81

0

Reputacja

  1. Jestem 6 tygodni po operacji 2 pomostów aortalno-wieńcowych. Mam 42 lata i przez długi czas nie dbałem o swoje zdrowie. Od zawsze borykałem się z obsesyjnym jedzeniem min. fast foodów, dodatkowo alkohol, ktorego rzadko nie odmawiałem. Około roku temu nagle pojawił się dyskomfort, zwłaszcza przy podwyższonym pulsie w stresujących sytuacjach, szybkim spacerze lub innym aktywnym działaniu, które wymagało większego wysiłku. Zaczęło mi brakować tlenu, nie tylko w sensie trudności z oddychaniem, ale także odczuwałem jakby brakowało mi tlenu w moim organizmie. Początkowo odczuwałem palący ból w klatce piersiowej, który promieniował aż do mojego prawego ramienia, sięgając łokcia. Często musiałem zatrzymywać się na trasie długości zaledwie 1 km. W styczniu przeszedłem pierwsze badania kardiologiczne, które wykonałem prywatnie u Dr. Adama Golda w Katowicach (serdecznie polecam tego specjalistę). Na początek zrobiono badanie EKG i echokardiografię, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Lekarz przepisał mi leki, w tym na nadciśnienie tętnicze, z którym zmagałem się od dłuższego czasu. Następnie przeprowadzono test wysiłkowy na bieżni, a jego wynik wskazywał na potrzebę wykonania koronarografii. Jednakże, ze względu na fakt, że mieszkam w Irlandii z rodziną, dalsze etapy mojego leczenia odbyły się tam. Ktoś nad nami czuwał, być może moja zmarła mama, ponieważ 30 sierpnia, moja żona zadecydowała o wezwaniu pomocy medycznej, a zaledwie 25 dni później przeszedłem operację pomostowania dwóch tętnic wieńcowych. W międzyczasie wykonano koronarografię, która wykazała, że trzy moje naczynia były zablokowane, w tym jedno już od dawna, ale pozostałe naczynia przejęły jego funkcję, więc nie wymagało ono interwencji chirurgicznej. Pierwsze dni po operacji były trudne, towarzyszyła mi ogólna słabość, ale opieka medyczna była wyjątkowo dobra. Miałem problemy z oddychaniem, jednak po około trzech tygodniach sytuacja uległa poprawie. Ból, który towarzyszył kaszlowi i kichaniu, ustąpił. Tak jak inni wspominali, warto unikać tych czynności. Moja dieta również uległa poprawie, choć wciąż odczuwam chęć sięgnienia po coś słodkiego. Wiem, że muszę to zmienić. Obecnie czuję się lepiej niż przed operacją, choć nadal trwają procesy gojenia. Co jakiś czas odczuwam dyskomfort w różnych miejscach ciała, ale to jest normalne w okresie rekonwalescencji. Za trzy tygodnie zamierzam wrócić do pracy, ponieważ dłużej nie chcę pozostawać bezczynny. Rozumiem obawy wszystkich, którzy stają przed decyzją o operacji. To nieznane i stresujące doświadczenie. Jednak w moim przypadku, już kilka tygodni po operacji, czuję się znacznie lepiej, kondycja mi się poprawiła i mam wrażenie, że wracam do zdrowia. Być może za kolejne 6 tygodni będę czuć się jak nowy człowiek.
×