Skocz do zawartości
kardiolo.pl

zolnierzyk

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia zolnierzyk

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie, Mam 28 lat, od zawsze byłem aktywny sportowo. 8 lat trenowałem sporty walki, byłem żołnierzem zawodowym, w okresie kiedy chodziłem do liceum, miałem podejrzenie przerostu lewej komory, ale ponoć się to „unormowało”. Kiedy odchodziłem z wojska, oraz przestałem trenować, przytyłem z 15 kg. Chciałem wrócić do formy, pewnego dnia w czerwcu 2021 roku, robiłem interwały na bieżni tartanowej, podczas biegu, kiedy byłem w strefie beztlenowej, poczułem dziwne uczucie w klatce piersiowej, zwolniłem, i odczuwałem wrażenie jakby serce biło całkiem innym nierównym rytmem, (mogę to porównać do jazdy na rowerze, kiedy pedałujemy stałym rytmem i spadną nam nogi z pedalow, albo lancuch. Wiem ze głupie ale chociaz tak mogę to zobrazować) . Co przy wysokim tętnie powodowało zawroty głowy, i brak możliwości nabrania powietrza. Zwolniłem próbując wyrównać bicie serca. Czułem ze odcina mi tlen z kończyn dolnych i częściowo z rąk, ze zaraz stracę przytomność. Po dobrych 5 minutach wszystko sie wyrównało i od tamtej pory po dziś dzień, serce nie pracuje jak przed tym incydentem. Przy zwykłym wchodzeniu po schodach zdarzało się, ze odczuwałem „dodatkowe skurcze” nierówne bicie jak w czasie kiedy biegałem na bieżni. Bezbolesne. Co sprawiało dyskomfort. Pol roku później pojawiły się bóle, np. Wstaje szybko od stołu i gdzieś idę i nagle jakby ciśnienie skumulowało się i serce nie mogło przepompować krwi przy czym to bicie serca stawało się bolesne. Odczuwałem pulsujący ból zatykający uniemożliwiający złapanie oddechu. na macie na treningu, walka w parterze, wysokie tętno, wstaje do góry i to samo. Uderzenia serca duszące i bolesne jak miałbym jakąś niewydolność. Robilem badania krwi bardzo szczegółowe zlecone przez kardiologa, byłem u kardiologa sportowego, który nic nie widzi, robiłem 2 razy echo serca, plus przy tym jedynym badaniu miałem doczepione do ciała elektrody po czym kardiolog stwierdziła że „coś było” ale generalnie bez zastrzeżeń . Robiłem badanie ekg wysiłkowe, nie wyszło nic, ani jedna zmiana. Robiłem holter ekg, wyszło mi tylko 5 skurczów nadkomorowych, nadmienię ze podczas badania holterem ekg robiłem wszystkie czynności żeby tylko wywołać ten stan i złapać go na holterze ale nie udało się. Holter ciśnieniowy wykazał nadciśnienie 1 stopnia. Leki które mi przepisano to Nebilet i Valarox. Pomimo stosowania, nie czuje różnicy i dalej zdarzają sie te ataki. Moje ciśnienie oscyluje 140/75 w ciągu dnia. zawsze szybko wzrastało mi tętno przy wysiłku. Niezależnie czy biegałem czy podnosiłem ciężary, czy chodziłem po schodach. Podczas biegu to śmiało wchodziłem na tętno 190 już po 5 minutach i mogłem swobodnie rozmawiać, ciężko utrzymać mi się w niższych strefach tętna np. 160 uderzeń - musiałbym wtedy chyba iść szybkim marszem. Rozkladam ręce, lekarze nic nie widza, a ja nie mogę wrócić do aktywności sportowej tak jak dawniej. Z obecnym stanem w porównaniu do wysiłku który przechodziłem np. W wojsku, to by mi prędzej salwę honorowa strzelali na pogrzebie i to jeszcze nierówno, niż ukończyłbym np. wymarsz z plecakiem w góry w tamtych czasach. moze ktoś z obecnych na forum ma jakiś pomysł, co zbadać, gdzie się udać ? Co to może być ? 🙂
×