25,08,2023 wyszedłem ze szpitala po zawale ,wieńcówka ,człowiek się nie szanował to i go walnęło mam 61 ,ale 6 lat temu miałem badania i serce było jak dzwon,nawet lekarz się dziwił że serducho lepsze od trzydziestolatka ,zmieniłem pracę na autobusy żaden wysiłek praca nóg i rąk to żadna praca ,i to był błąd ,6 lat wystarczyło aby miech urósł i brak aktywności fizycznej ,cholesterol 400 i do tego cukrzyca typu B, żuciłem pety po 41 latach jarania dietka i jest okey cukier 118 to nieźle przy tym co było 196 ,a czy czasem się napiję w poniedziałek zapytam lekarza ,jak powie że nie to trudno ,mam dla kogo żyć pozdrawiam zawałowców i dbajcie o siebie życie jest kruche