Witam wszystkich,mam silną depresję,boję się wychodzić z domu,iść do sklepu,boję się spotykać z ludźmi,gdy zadzwoni dzwonek do drzwi serce skacze mi do gardła i mam silne zawroty głowy.Miałam juz depresję 12 lat temu, gdy zmarła moja mama na wylew oraz 2 lata temu gdy tata popełnił samobójstwo , jednak nigdy nie objawiała się tak silnie . Najchętniej siedziałabym sama w domu i nikogo nie widziała oprócz męża i dzieci.Byłam u psychiatry,zapisał mi Lerivon 30 mg na noc raz dziennie.Zaczęłam też brać kwas tłuszczowy Omega 3 (1000 mg raz dziennie) i jest jakby trochę lepiej,wczoraj i dziś byłam w sklepie, to już mały postęp,chociaz wróciłam cała spocona i serce mi waliło jak dzwon.Czy ktoś z Was przechodził coś podobnego?