Myślałam że jestem z tym sama. Mam to wszystko od wielu lat. A lat mam 31. Średnio między 2 a 5 razy w roku. Okazało się że mam heliobacter i zapalenie ściany żołądka i przełyku. Brałam leki OSTATNIE POL ROKU I NA razie nie ma ataków. Miałam gastroskopię już 2 razy. Najgorzej jak dzieci przyniosą jelitowke że szkoły albo przedszkola. Zawsze złapie. Ostatnio przy anginie ropnej 2 razy 1 dnia klepnęłam na posadzkę. Zawsze do kończ traci przytomność. I moi drodzy mdłości i ucisk w brzuchu są od spadku ciśnienia i niedokrwienia mózgu. Biegunka i wymioty to zwykle rotawirus a przy tym łatwo o zemdlenie "od bdzucha".
Ps zemdlałam w życiu ze kilkadziesiąt razy. Wiem co mówię. Z tym że ja już się kładę jak zamierzam zemdleć i wołam męża że zaraz zemdleje pilnuj żebym się obudzila;).