Cześć zwiększyłam dawkę wenlafaksyny z 150 na 300 od razu mam skutki uboczne chyba najgorsze z możliwych dodam że leki antydepresyjne bardzo szybko na mnie działają kiedy dostałam pierwsza dawkę sertraliny zadziałała po 3 dniach tak samo było teraz z wenlafaksyna przy pierwszej dawce 75 od razu zaczęła działać , biorę 300 już od 4 dni i dalej nic nie mam motywacji do działania jak niby miało być wogole nie mam ochoty na nic psychicznie jestem jak mumia potrafię się gapić w ścianę jak schizofrenik trochę jak takie zejście np przedawkowanie kawy wspomagam się trochę benzodiazepina żeby je złagodzić ale ile to jeszcze potrwa aż mam dość i myślę o zmniejszeniu bo wogole nie widzę żadnej poprawy tylko pogorszenie miał ktoś tak i przeszło mu po jakim czasie