Skocz do zawartości
kardiolo.pl

unitrabdg

Members
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia unitrabdg

0

Reputacja

  1. To może być refluks, ściekająca po tylnej ścianie gardła flegma z zatok, przewlekłe zapalenie oskrzeli, alergia i multum innych rzeczy. Myślę jednak, że najprawdopodobniej jest to globus histericus, który wynika z zaburzeń lękowych. Ryzyko nowotworu w tym przypadku jest tak małe, że nie ma sensu się nakręcać. :))
  2. Dzień dobry! Mam 35 lat, nie palę, nie piję, nie ćpam, do tej pory nie chorowałam, waga ok. Od około miesiąca mam potwornie dziwny i przerażający objaw. Pojawia się zwykle w nocy bądź nad ranem, wygląda to tak, że: Śpię dość płytkim snem (takim na granicy jawy i snu) i nagle, ni stąd ni zowąd budzi mnie pędząca do głowy krew. Jest to zarówno dźwięk jak i uczucie, bardzo podłe i przygnębiające. Słyszę w uszach pulsujące napieranie, jakby ktoś odkręcił kranik krwi do głowy. To dość przerażające, więc zaczyna mi walić serce. Po takim incydencie nie śpię już do rana, bo NIE MOGĘ spać ze strachu przed powtórką. 😞 Od stycznia praktycznie śpię po kilka godzin max. Zjawisko jest krótkie, trwa kilka sekund i dosłownie to tak - jakbym się gwałtownie pochyliła albo stanęła na głowie, takie uderzenie krwi do głowy. Morfoligię mam ok, EKG mam ok, ciśnienie mierzone od miesiąca ok, czekam na wizytę u kardiologa. W całym wielkim internecie nie mogę znaleźć niczego podobnego.. mam wrażenie, że jestem sama jedna na całym świecie z tkaim dziwnym problemem ale moze jednak ktoś ma jakieś pomysły, co to może być?
  3. Ja też już myslałam nad bezdechem... ale po prostu jakoś podświadomie czuję, że to nie jest to. U mnie to uczucie przypomina napływ krwi do głowy, nie wiem czy Ty też słyszysz w tym momencie płynącą krew? Ja to dosłownie czuję i słyszę. Coś podobnego do hipotonii ortostatycznej albo skoku ciśnienia podczas np. schylania się. To by wskazywało na serce ale już różne rzeczy mi przychodziły do głowy, łącznie z nadciśnieniem śródczaszkowym itp. W każdym razie jest to uczucie na tyle przerażające, że np. dzisiaj od 2 w nocy nie spałam już wcale. 😞 Strach przed tym powoduje, że spac się zwyczajnie nie da... koszmar.
  4. Jak już zaśniesz po kilku takich atakach, to śpisz mocno do rana bez żadnych przerw? Jeśli tak, to to by trochę wskazywało na nerwicowe podłoże tego problemu, bo przecież choroba nie wybiera żeby uderzać tylko w momencie zasypiania. 🙂 Już też myślałam, czy to może nie są fale adrenaliny przepływajace przez ciało/podnoszące na chwile ciśnienie... mnie to wybudza - ale to też nie z głębokiego snu a raczej z takiego wstępu do snu, z płytkiego snu (śni mi się coś i nagle bum.. otwieram oczy i dosłownie słysze pędzącą krew do głowy). Sama już nie wiem. Może to też przypadek ale mi się to zaczęło po lekkim covidzie/przeziębieniu... no i do tego jestem nerwicowcem. 😕
  5. W sumie jak tak sobie pomyślę to to faktycznie może nie być ciśnienie. Spałam już dosłownie z ciśnieniomierzem i w moemncie uderzenia ciśnienie mam w normie. Ja bym to w sumie opisała jako uderzającą do głowy krew... w momencie gdy to się dzieje słyszę przepływ krwi i czuję napieranie. Po kilku sekundach to mija .. do następnego razu, czyli jak znowu przysnę - obudzi mnie impuls i pompowanie krwi do głowy. 😞 Narazie robiłam tylko EKG i morfologię, oba badania w normie... czekam na wizytę u kardiologa i neurologa, ale to dopiero w marcu. Nie mam nawet pomysłu, co to mogło by być. Co ciekawe - mnie to męczy głównie nad ranem albo wczesnym rankiem, w okolicy godz 4-5 rano...
  6. Mam to samo, męczy mnie od początku stycznia... 😞 jak masz jakieś pomysły co to może być albo chcesz pogadać odezwij się do mnie na meila amiga@onet.eu
  7. Od kilku tygodni mam dokładnie ten sam problem! Ze snu wybudza mnie idące do głowy ciśnienie... wybudzam się - próbuję zasnąć i znowu to samo. Jeśli ktoś wie co to może być, proszę o kontakt amiga@onet.eu
×