Witam chciał bym wymienić się doświadczeniami z ludźmi u których wykryto napadowe migotanie i trzepotanie przedsionków oraz mieli dodatkowo rozpoznanie wysokie ciśnienie krwi. Krótko w 2018r regularne wizyty na sor wysokie tętno do 2 miesięcy zrobiona ablacja od czasu ablacji leki bisocard 5 oraz polfenon 150x3 dziennie, od września 2021 zaczęły mi dokuczać potknięcia, przeskoki serca pojedyncze trwające 1-2 sekundy bardzo zaczęło mi to dokuczać zwłaszcza na psychikę z tego powodu musiałem skierować się do psychiatry poprostu miałem taką nerwicę że nie dało się żyć z tego powodu. Szukając pomocy także u kardiologa pomyślałem że może warto wybrać się do kardiologa u którego jeszcze nie byłem może coś zaradzi na te dodatkowe skurcze serca i tu zaskoczenie na pierwszej wizycie lekarz poradził mi powolne odstawienie leków jak też poradził tak też zrobiłem, dziś mija równe dwa tygodnie od odstawienia całkowicie leków moje spostrzeżenia na temat tej decyzji jak na razie od pukać bardzo dobre to znaczy te potknięcia serca występują ale o wiele rzadziej niż na lekach z czego jestem najbardziej zadowolony 🙂 chcę również dodać że od października 2021r zacząłem amatorsko biegać po ok 5-6 kilometrów oraz jeździć na rowerze oraz zmniejszyłem obżeranie się i słodkie napoje zastąpiłem wodą mineralną co na dzień dzisiejszy skutkuje spadkiem wagi z 110 na 94 kilogramy i powiem szczerze że gdyby nie te problemy kardiologiczne to bym w życiu nie wzioł bym się za jakikolwiek uprawianie sportu 😉 jestem ciekaw czy takie odstawienie leków jest tylko na chwilę czy można poprostu bez leków, czy ktoś miał podobną sytuację? Bardzo proszę o napisanie swoich doświadczeń dodam jeszcze że mam aktualnie 32 lata pozdrawiam