Witam szanownych Forumowiczów, jestem tutaj nowa. Stymulator mam od prawie dwóch lat, zdążyłam się zelektryfikować przed pandemią. Jak mi się żyje ze stymulatorem? Różnie. Przez pierwsze 7-8 miesięcy szybko się męczyłam, najbardziej męczyło mnie chodzenie. Mam wrażenie że jeszcze nie przywykłam do tej osobistej elektrowni. Najgorzej bywa wieczór, kiedy już położę się spać. Zdarza się że mam bardzo słabe a szybkie tętno. Albo coś takiego - prawie już zasypiam i nagle czuję taki jakby wybuch w głowie - nie umiem tego dokładnie opisać. Właśnie dzisiaj pojawiło się to dziwne niepokojące tętno. Położyłam się spać i poczułam, że źle się dzieje - tętno ledwo wyczuwalne ale szybkie, wystraszyłam się, wstałam i zaczęłam szukać jakiejś porady w internecie. No i natknęłam się na to Forum. Czy komuś zdarzają się takie dolegliwości? Zaczynam podejrzewać siebie o jakieś nerwice - bo dlaczego w dzień wszystko jest w porządku a jak tylko położę się spać to nachodzą mnie jakieś niepokoje, obawy, dolegliwości? Proszę, napiszcie coś. Dużo zdrowia życzę na ten Nowy Rok.