Cześć,
czytam dużo z tematów na tym forum, jednak odpowiedzi na mój problem nie znalazłem.
Zawsze miałem wysokie tętno latało sobie między 80 a 130 uderzeń na minutę, poniżej jednak tych 80 schodziło bardzo rzadko. Miesiąc temu rzuciłem papierosy (po 19 latach) i moje tętno spadło do około 70 uderzeń na minutę i tak się ładnie trzymało aż do tego poniedziałku. W sobotę stwierdziłem, że ostatni raz pije alkohol (zwykle niedużo i tylko wino) i w poniedziałek po prostu tętno spadło do 58-60 uderzeń na minutę i tak się trzyma do dzisiaj.
Zrobiłem sobie wczoraj kawę i dzisiaj też piję (nie piłem ponad pół roku i zielonej herbaty też) bo mam wrażenie, że zaraz zasnę... I tętno nieznacznie podnosi się do około 70 uderzeń, później spada.
Moje średnie ciśnienie krwi to 134 / 78
Czy to może być objaw odstawienia alkoholu? Wina robię swoje lub pije tylko czerwone wytrawne. Echo serca w normie, płuca w normie, hemoglobina i hematokryt wysoki (tutaj diagnozowanie w kierunku czerwienicy, jednak lekarze raczej uważają, że od papierosów). Co najmniej 4-5 razy w tygodniu spacery z psami (4-5km) lub jazda na rowerze.