Witam serdecznie,
mam 37 lat i w 2017r przeszedłem ablacje serca (zdiagnozowane AVNRT). W sumie oprócz epizodów na poczatku tego roku ze skaczacym ciśnieniem w nocy (najprawdopodobniej na tle nerwowym - jestem strasznie znerwicowany) wszystko bylo ok.
Od marca pracuje z domu i po 6-7 godzin dziennie siedze przed komputerem (ruch tez znacznie ograniczyłem). Od jakiegoś miesiaca mam problem z niemiarowa praca serca, otóż zdarza się, że moje serce gubi rytm i zamiast jednego uderzenia pojawiaja się dwa (czyli puk - puk - puk - puk,puk - puk - puk itd.) Te podwojne uderzenia pojawiaja się pojedynczo albo raz za razem (jak na złość w dniu kiedy mialem holter nie miałem tych zaburzeń i holter wyszedl dobrze) Echo serca robione tye w tzm roku i krew tey ok.
Kiedys jeszcze przed zabiegiem mialem krotki epizod z dodatkowymi uderzeniami ale odczówałem je troche w inny sposób - jako przerwe.
Czy spotkaliscie sie z takimi podwojnymi uderzeniami pomiedzz normalnym rytmem?
Z gory dziekuje i pozdrawiam