Skocz do zawartości
kardiolo.pl

michalson

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia michalson

0

Reputacja

  1. Witam Wczoraj wróciłem z wizyty u lekarza (neurolog), mam przepisaną Depakine 300 na pół roku. Moja „przygoda” z padaczką zaczyna się w 2017r. po powrocie z pracy siadłem przy ławie w pokoju i odjechałem, oprzytomniałem jak już ratownicy byli obok mnie. Sam się ubrałem zapakowałem i karetką zabrali mnie na SOR. Ile tam spędziłem – nie ważne, bo to inna bajka. Zrobili tomografię, nic nie wykazała. Poleżałem na SOR i wyszedłem na własne życzenie. Rozpoznanie „napad padaczkowy”. I koniec historii na ten rok. Od tego czasu nic się nie działo w temacie zdrowotnym. W tym roku, trzy miesiące temu po powrocie z pracy siadam do obiadu i czuję się jakoś dziwnie że zaczynam odjeżdżać, ale to takie dziwne uczucie, że aż ciężko opisać, tu niby ma się świadomość, wiem co chcę zrobić a ręce odmawiają posłuszeństwa i film się kończy. Reszta jak wyżej – pogotowie, SOR. Na SOR kilka godzin, przebadany, wszystko OK., w karcie wpisano TK głowy (nie wykonane), brak wskazań do hospitalizacji na oddziale neurologicznym. Zapis o nie prowadzeniu pojazdów mechanicznych przez 6 miesięcy. Wskazane włączenia leczenia p/padaczkowego, dalej w poradni neurologicznej. Przepisano Depakine chrono 300 2xdziennie. Mija już trzeci miesiąc od tego incydentu. Prywatna wizyta u neurologa, zrobione EEG, MRI – wszystko OK. Depakine biorę nadal, dostałem teraz receptę na kolejne pół roku. Lekarz nie jest w stanie zdiagnozować co jest nie tak. Wszystko wskazuje na padaczkę, utrata przytomności, wysztywnienia. Jednak stu procentowaj diagnozy nie ma, leki zapobiegawczo jak powiedział, od auta też raczej z daleka. Generalnie jak to zostało powiedziane: „może atak powrócić, ale nikt nie wie kiedy, a może nigdy się już nie pojawić…”. Zaczynam się ostatnimi czasy zastanawiać co dalej? Czy atak się pojawi?, mówią, że żyć normalnie jednak w głowie jakoś dziwnie siedzi mi ta „normalność” skoro wiem że coś może nagle spaść. Muszę poczytać w temacie i starać się żyć dalej – nikt za mnie tego nie zrobi J Co do Depakiny to nie wiem czy odczuwam różnicę po jej zażywaniu, generalnie chyba nic takiego się nie dzieje, może jestem odrobinę zapominalski tak na krótką metę.
×